2013-02-27, 17:53
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: oooh Africa!
Wiadomości: 38
|
czy nie za wcześnie na nowy związek?
Witam wszystkich czytających
Jakiś czas temu pisałam tu na forum o moim rozstaniu z chłopakiem. Nie ukrywam, że bardzo ciężko było mi się po tym pozbierać. Nie obyło się bez próśb i błagań o to żeby wrócił. Zostałam odrzucana na miliony sposobów. W końcu doszłam do wniosku, że to nie ma sensu, kiedy emocje opadły zaczęły mnie nachodzić myśli, że właściwie chyba tak musiało być. Prędzej czy później i tak by do tego doszło, zaczęłam godzić się z sytuacją. Układałam sobie świat na nowo, zajęłam się sobą. Znów myślałam pozytywnie. Do czasu. Trzy tygodnie temu, poznałam na jakiejś imprezie chłopaka. Wpadłam mu w oko, ja też od razu zwróciłam na niego uwagę. Pogadaliśmy, wymieniliśmy się numerami. Tydzień po tej imprezie zaproponował, żebyśmy się spotkali. Zgodziłam się, choć przyznaję, że trochę się bałam, czy będziemy mieli o czym gadać itd, wiadomo na imprezie było fajnie ale tam dochodzi alkohol i ogólnie atmosfera. Muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczył. Rozmawialiśmy jakbyśmy się znali od zawsze, żadnej krępującej ciszy, naprawdę dobrze się czułam w jego towarzystwie. On chyba w moim też, bo od razu zaproponował kolejne spotkanie. I ono również okazało się naprawdę udane. I teraz problem, bo kiedy on zaczął dawać do zrozumienia, że z jego strony to coś więcej niż zwykła znajomośc ja zaczęłam panikować. Nagle w mojej głowie pojawiły się myśli o byłym, wszystkie dobre chwile i że jaki to on nie był wspaniały (nie był, ale mój mózg jakoś ignoruje te gorsze wspomnienia). Ogólnie zaczynam porównywać tego nowo poznanego chłopaka do mojego ex. Podoba mi się, to wiem na pewno, lubię spędzać z nim czas, tylko strasznie się boję, że tymi myślami o byłym zepsuję wszystko. Może to za wcześnie na pakowanie się w nową znajomość, ale z drugiej strony nie chcę stracić tego człowieka. Może powinnam poczekać, aż sprawy same się potoczą? Co radzicie?
|
|
|