|
Zabawne, jakbym czytała o moim byłym związku, tylko że to ja byłam tym lekkoduchem a on tym nudnym powazniakiem. Od razu Ci mówię, że tu nie ma co gdybać tylko trzeba się rozstać bo mi też w końcu zaczęły przeszkadzać jego pedantyzm, zero spontaniczności, pesymizm i skąpstwo, potem zrozumialam że to są fundamentalne różnice nie do pogodzenia. Przynajmniej ten związek pokazał mi, jakiego mężczyzny chcę a kogo mam unikać. I na szczęście znalazłam drugiego takiego jak ja i wreszcie jestem szczęśliwa bo to nieprawda, że przeciwieństwa się przyciągają.
|