2013-03-09, 17:17
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
|
Dot.: Zakup sukni 1,5 roku przed ślubem?
Cytat:
Napisane przez Martula2103
Dziewczyny, potrzebuję rady
Ślub biorę dopiero w lipcu przyszłego roku, ale oczywiście już od pewnego czasu myślę o sukni. Wybrałam się dzisiaj z przyjaciółką na zakupy, przy okazji weszłyśmy do paru salonów i w jednym zobaczyłam TĘ sukienkę. Przymierzyłam i zakochałam się na zabój. Jest dokładnie taka jaką sobie wymarzyłam, cena też do zaakceptowania. Co robić? Wiem, że to bardzo wcześnie jak na zakup sukni, bo jeszcze wiele się może wydarzyć. Z drugiej strony boję się, że w przyszłym roku nie znajdę już sukni, która tak mnie zachwyci.
Kupić, czy zapomnieć o tej i poszukać dopiero w przyszłym roku? Z jakim wyprzedzeniu Wy kupowałyście swoje suknie?
|
Z własnego doświadczenia wiem, że to nie jest dobry pomysł.
Ja mam ślub w lipcu tego roku. Pierwsze suknie mierzyłam już w październiku 2011, czyli ponad 1,5 roku przed, ale wtedy bez szału. Potem zakochałam się na zabój w sukni, którą miała na swoim ślubie Agnieszka Popielewicz, aż w końcu pojechałam ją zmierzyć w czerwcu 2012 i po tej przymiarce nadal byłam pewna, że ją zamówię i że to moja suknia. Upewniłam się, że suknia będzie dostępna jeszcze pod koniec roku i tak miłość trwała. Aż tu nagle jesienią BUM! Odmieniło mi się. Stwierdziłam, że ta suknia jest trochę dziwna i jednak wolę coś klasycznego, po prostu mi się opatrzyła. Ostatecznie zamówiłam inną suknię w grudniu, czyli pół roku przed ślubem i póki co nadal jestem jej pewna.
Sukni na rynku nie brakuje. Jak nie będzie tej to będzie inna podobna. Możesz przecież zapytać czy ten model jest w stałej sprzedaży, czy to tylko ta kolekcja i później już nie będzie można jej zamówić.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."
|
|
|