2013-03-12, 19:33
|
#18
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jak wybrać ginekologa prowadzącego ciążę?
Cytat:
Napisane przez zanetaa88
Myślę, że różnica między lekarzem z NFZ a prywatnym to USG.
Na NFZ te USG robi się najczęściej osobno, nie w dniu kiedy masz wizytę u lekarza tylko jeszcze inny termin dostajesz, no i nie wiem jak ze zdjęciami.
U prywatnego ginekologa nie zawsze masz za każdym razem zdjęcie z USG ale z każdą wizytą te USG masz.
|
Chodziłam na nfz i zawsze usg miałam robione w dniu wizyty kontrolnej, tzn. wtedy kiedy trzeba bylo lub kiedy lekarz uznał, że mozna zrobić usg.
Trzeba szukać przychodni, która ma kontrakt z nfz, a często po godzinach nfz-towskich przyjmuje w tym samym gabinecie lekarz prywatnie na tym samym sprzęcie. Zdarza się ,ze prywatnie usg robi dodatkowo odpłatnie.
Po wszelakich doświadczeniach nfz i prywatnych stwierdzam, że nie ma reguly, że na nfz jest gorzej a lekarz niemiły wszytsko zależy od człowieka.
---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------
Cytat:
Napisane przez mmhym
Dziękuję bardzo za pomoc. Teraz rzeczywiście zbieram opinie od kogo się da.
I czy mogłybyście powiedzieć czy ważne jest by szpital był blisko? Mam w Tarnowie jeden, ale nie pracuje tu żaden z lekarzy, których rozważam. Jakieś 40 km ode mnie jest inny szpital, który cieszy się swietnymi opiniami, tylko nie wiem czy to nie za daleko? Tam pracuje i przyjmuje lekarz, do którego chciałabym chodzić. Jakieś pewnie 50 min drogi..  Na wizytę mogę tyle jeździć, nie ma problemu, ale co jeśli coś by się działo? Wtedy do bliższego szpitala? Do porodu chyba zdążę 
Ech, strasznie jestem niezdecydowana, ale zwyczajnie się martwię 
|
Moja znajoma jezdziła do lekarza 50 km od miasta w którym jest szpital normalny pastwowy ale tamten takie super, lekarze -anioły, mili, miała znieczulenie załatwione, itp-wizyty oczywiscie prywatne, wybrała sobie sale porodowa -opłaciła ja ,lekarz czekał pod telefonem.
Poród się rozpoczął, pojechała i po godzinie wróciła do zwyklego szpitala w swoim miescie bo okazalo sie, że tamten super szpital nie mial odpowiedniego specjalistycznego sprzętu dla noworodków.
Dziewczyna władowała w czasie ciązy mega kasę + dojazdy, a potem z łzami w oczach dziękowała lekarzom ze zwyklego szpitala za uratowanie jej dziecka.
Przykre, na szczęście dziecko zdrowe.
|
|
|