2013-03-13, 12:05
|
#2015
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
Hej! U nas 7 rano. Dzis mialam zla noc... Henio zjadl ok. 20 i zasnelismy, potem kolo 22.30 i 23.30 wybudzil sie z placzem, bo baki. I w ogole nie chcial cyca. Kolo polnocy sie juz zdenerwowalam lekko, bo mial troche suche usta i spal strasznie gleboko. No to przez sen mu jakos wcisnelam cycka, zeby podjadl. Wzial kilka lykow i koniec... No to spimy dalej. Obudzilam sie 3.30 a ten nadal nie chce cycka! Juz kazalam mezowi gotowac wode, zeby mu podac, ale popil odrobine. Tak sie zdenerwowalam tym, ze tak spi, ze go wzielam na rece, a ten kupe zrobil i sie obudzil Potem spalismy do 6.30.
Ale nadal cos cyca nie chce...
|
|
|