[adziia13]

Napisane przez ijaa

Dobrze, że już lepiej. :glaszcze:
Ta operacja to przesądzona już? Kiedy będą Cię kroić?

Operacja pewna na 1000%, w zależności od tego co w niej wyjdzie, albo się na niej skończy, albo będzie potrzebna jeszcze jedna
Będą minie kroić w wielki tydzień, jeszcze nie wiem w jaki dzień, bo takie rzeczy ustalają na oddziale dopiero w piątek poprzedniego tygodnia.

Mortadella, Veiovis Witajcie

Jako praktykujący (do niedawna - do operacji) kosmetolog pozwolę sobie skomentować wpis Blondi na temat spraw make up ślubnego, oczywiście bez złośliwości, tylko dla jeszcze lepszego wglądu w te sprawy i również służę pomocą, również odnośnie spraw bardziej dermatologicznych (na studiach miałam zarówno szczegółową dermatologię skóry, jak i onkologię skóry)

Pół roku przed ślubem powinnyśmy być pewne tego kto w dzień ślubu będzie nas malować. - święta prawda, dodała bym najpóźniej pół roku (ponieważ wizażystka powinna poznać naszą cerę)

Można negocjować cenę, w przypadku kiedy dodatkowo oprócz PM będzie malowana, np. mama PM, teściowa, siostra, świadkowa itd. - w pakiecie taniej, a nawet jeśli nie ma pakietu w cenniku, trzeba się o to upomnieć, warto też targować cenę jeśli chodzi o pakiet próbny + właściwy makijaż.
W tym zawodzie liczą się umiejętności, a nie dyplom. - Zgodzę się, ale tylko po części, warto spojrzeć w salonie nie na tuzin dyplomów, ale wyszukać tylko ten jeden (skończenia studium, szkoły wyższej). Nie chodzi tu o umiejętności, a o wiedzę np. o to czy wizażystka "wie", że pędzle się DEZYNFEKUJE po każdej klientce, dyplom nie gwarantuje tej procedury, ale zwiększa prawdopodobieństwo jej zajścia. Nie chcemy się przecież dowiedzieć kilka dni po ślubie, że zostałyśmy zarażone np. grzybicą twarzy (miałam taką kilentkę z grzybicą twarzy po mikrodermabrazji zarażoną w innym salonie, prowadziłam ją razem ze znajomą panią dermatolog)
PYTAJCIE CZY KOSMETYKI I PRZYBORY, Z KTÓRYCH KORZYSTA WIZAŻYSTA SĄ ZDEZYNFEKOWANE
Na makijaż próbny umówicie się z rana, aby przez cały dzień przetestować trwałość wykonanego Wam makijażu. Słuszne spostrzeżenie. Jeśli wizażystka nie zapyta was o kolor sukni, dodatków, fryzurę, ogólny ogląd całości, o to czy się na codzień malujecie i jak. ZASTANOWIŁABYM SIĘ POWAŻNIE.
Nie można zrobić mocnego makijażu dziewczynie, która na codzień maluje tylko rzęsy. I na odwrót zrobić make up no make up, dziewczynie, która na codzień maluje się mocno. Nawet jeśli wszystko wskazuje na to, że tak będzie ładnie.

WSKAZÓWKA: jak makijaż próbny, będzie wykonany, spróbujcie się zmusić do uronienia 1 łzy, jeśli po wyschnięciu "ścieżki" zostanie ślad po niej, makijaż jest źle zrobiony.

Ze swojej strony makijaż próbny uważam za obowiązkowy, ponieważ skóra (nawet ta nie wrażliwa i odporna na wszystko) może zareagować na profesjonalne kosmetyki alergią, nigdy u siebie w salonie nie robiłam maikijażu ślubnego z marszu bez próby, jedynym wyjątkiem były stałe klientki, które malowałam wcześniej na inne okazje. NA TYM NIE WARTO OSZCZĘDZAĆ.
przed przedłużaniem warto wybrać się na hennę rzęs do kosmetyczki - minimalnie 1,5 tygodnia wcześniej inaczej rzęsy się gorzej trzymają (przetestowane na klientkach). Warto też spróbować przedłużania wcześniej, niektóre dziewczyny z przedłużonymi (nawet krótkimi) rzęsami wyglądają ja lalki i wcale im się to nie pobada.

Ale osobiście polecam, aby wykonała to jego mama, nasza mama, koleżanka lub on sam, jeżeli go odpowiednio nauczymy - widziałam, takie eksperymenty z różnym efektem końcowym, profesjonalna wizażystka, za przypudrowanie pana młodego nic nie weźmie, a większość panów na więcej nie pozwoli, żadne układanie brwi, korektory, czy męskie podkłady mimo błagań nie przejdą.

WSKAZÓWKA 2: Jeśli makijaż próbny/ślubny zaraz po wykonaniu wydaje nam się za gruby, tzw. tapeta, za dużo pudru, odczekajmy 2 maks 3h puder się wchłania, makijaż się układa (cienie na powiekach również) i efekt maski znika. Makijaż ślubny musi być mocno przypudrowany, bo panna młoda musi dobrze wyglądać na zdjęciach i nie może się zacząć świecić o godzinie 18.