|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII
cześć 
u nas wszystko dobrze, wczoraj po powrocie do domu nie mogłam się nacieszyć małym - w efekcie dopiero jak poszedł spać to gotowałam zupkę dla niego i obiad dla nas na następny dzień i trochę zeszło. Jestem już niemal pewno że tego jego pobudki co 2h to tylko potrzeba przytulenia do cycusia bo prawie nie doi i zaraz odpływa.
|