Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - mama a chłopak
Wątek: mama a chłopak
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-14, 20:57   #1
wszystkojestzajete
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 20
Question

mama a chłopak


Cześć, dziewczyny!
Mam problem i nie bardzo wiem z kim o tym pogadać, przyjaciółka wyjechała za granicę na jakiś czas, więc nie chcę jej marudzić przez telefon
Słuchajcie, sprawa wygląda tak, że mam chłopaka od ponad 4 lat, jest nam razem dobrze, ale nie mieszkamy jeszcze razem on z rodzicami, ja mieszkam jedynie z mamą. Co oznacza oczywiście, że cały czas u siebie przesiadujemy (jakoś tak wychodzi, że głównie on u mnie). I tu zaczyna się problem - moja mama. Od samego początku kiedy go poznała była miła, oczywiście, ale chłodna i zdystansowana (kiedy przychodzi ona powie tylko 'cześć' albo 'dzień dobry' i zamyka się w pokoju, nawet jeśli my siedzimy w salonie czy w kuchni, ona stara się nie wchodzić w drogę. Na początku myślałam, że tak po prostu ma, jest zmęczona po pracy, źle się czuje, ogląda film, no slowem nie ma ochoty na pogaduszki. Oczywiście zdarzały się sytuacje, kiedy musiała z nami przebywać (chociażby moje urodziny, imieniny itp.) i była wtedy 'perfekcyjnie miła', ale nic więcej, czasem mówiła też 'no zachowuje się dokładnie jak twój ojciec', ale traktowałam to jako żart, nie brałam na poważnie. W końcu ostatnio zebrałam się na odwagę i spytałam o co chodzi, dlaczego taka jest wobec niego(nie ukrywam, że zazdroszczę koleżankom, których mamy uwielbiają ich chłopaków i traktują jak członków rodziny). Usłyszałam odpowiedź 'bo go nie lubię'. Drążyłam więc temat dalej - 'dlaczego go nie lubisz?' I tu usłyszałam coś, co mnie ścięło z nóg - 'bo za bardzo przypomina mi Twojego ojca kiedy był młody'. Popłakałam się wtedy i wyszłam z pokoju, od tej pory nie rozmawiałyśmy na ten temat. Muszę dodać, że mama rozstała się z moim ojcem, kiedy byłam bardzo mała, ja prawie go nie pamiętam. Nie ukrywam, zablało to, co powiedziała. Nawet bardzo. W związku z tym zastanawiam się, po pierwsze, czy w takiej sytuacji (poza oczywiście zmianą chłopaka) mogę coś zrobić. Od czasu tej rozmowy staram się jak najbardziej ograniczać ich kontakty, nie chcę zmuszać mamy do przebywania z nim, skoro ma wobec niego takie a nie inne odczucia,ale nie wiem do końca, czy to jest dobra metoda. A druga wątpliwość, czy to możliwe, że dziewczyna, która podczas swojego dorastania praktycznie nie miała kontaktu z ojcem, wybiera partnera życiowego podobnego do niego?
wszystkojestzajete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując