2013-03-19, 13:55
|
#2298
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
Napisane przez BlackSanctum
Kurczę, ja z kolei dostałam znieczulenie, ale nawet nie zdążyło podziałać, bo mi zaraz kazali rodzić.  Ciekawe, czy faktycznie niweluje ten ból. Po znieczuleniu miałam jeszcze z 5 skurczy i normalne były, tzn za☠☠☠iście bolesne, a potem już były parte, także... No nie wiem, może kiedyś się przekonam, czy pomaga.  Na pewno pomogło mi w rozwarciu razem z przebiciem worka płodowego, bo w mig zrobiło się 9cm. 
|
Black, znieczulenie pomaga i to zaje@@@ście Byłam w mękach od 11 w południe, podano mi znieczulenie tak przed 22, to normalnie mi się tak błogo zrobiło, ciepło w nogach, lezałam na łóżku, przykryłam się kołdrą i nie czułam NIC!! Potem zaczęło mnie puszczać to jak miałam skurcz to czułam tylko takie leciutkie kłucie w jednym miejscu na brzuchu stąd też wiedziałam kiedy przeć, urodziłam po 1 w nocy i szczerze to nie wiem co to znaczy ten ból podczas partych
Tylko ja się niestety dorobiłam skutku ubocznego zz0 - ból kręgosłupa niemiłosierny + przez półtora tyg. ból migrenowy nie do zniesienia, do tego stopnia, że ciągle leżałam, wstawałam tylko do toalety a i tak wracałam z płaczem. taki ból, rangą i siłą jak skurcze
|
|
|