[glamourous]

bywalo lepiej ale tragedii nie ma
po pierwszej ciazy szybko doszlam do siebie, po okresie karmienia piersia wazylam wrecz mniej niz przed ciaza. brak rozstepow, jedynie biust lekko zwisl
ciaza druga- blizniakowa- w sumie balam sie ze bedzie gorzej (naczytalam sie o brzuszku z efektem ciasta drozdzowego ktore opadlo) ale przytylam tylko 9-10 kilo, rozstepow brak, po wyjsciu ze szpitala wazylam tyle co przed 1 ciaza i brzuch byl calkiem przyzwoity.
potem okres karmienia piersia, wychudlam jak patyk, wciagnal mi sie brzuszek i pupa zupelnie plaska, biust do pasa.
skonczylam KP przy wadze -5kg w stosunku do wagi sprzed ciazy. figura- patyk ze zwislym biustem (za to bez rozstepow)
no i zaczelam na wadze przybierac, swoje 5 kilo odzyskalam, biust powoli sie wypelnia, wreszcie mam pupe natomiast niestety brzuch nie za ladnie sie prezentuje, juz lepiej zaraz po porodzie wygladal. chyba musze zaczac cwiczyc tyko czasu brakuje
reasumujac 3 dzieci urodzilam, zmiany w figurze nie sa jakies dramatyczne, moze mogloby byc lepiej ale mogloby byc gorzej. zreszta szczerze mowiac na miss swiata i miss bikini juz za stara jestem, bluzek odslaniajacych pepek w moim wieku tez sie nie godzi to co mi tam...