2013-03-21, 17:55
|
#3640
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII
Cytat:
Napisane przez blueberry88
Klapsy?
Agunia, dokarmiasz mlekiem 
---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------
Zresztą, ile z nas nie słuchało głupiego gadania? Pamiętam jak Tynia rzucała sie przy piersi, to mówili - widzisz, nie lubi twojego mleka, nie chce pić, haha, haha, haha. Rzucała się przy butli będąc już na mm - nie lubi mleka, ty tez nie lubiłaś, widzisz, nie chce tego... A teraz: sąsiedzi mają chłopca w wieku Martynki i on już wszystko je - chleb z jajkiem i ketchupem itp. itd... A ja nie pozwalam dać Małej czekolady, ciasta itp. Jak widzieli, że je rybę z buraczkami, to rzucali się na wszystkie strony, jak to śmierdzi, jakie niedobre, nieprzyprawione. A ja to sama jadłam ugotowaną marchew w solą i cukrem (!) i z masłem. Sama jadłam, a dziecku nie daję. Po prostu powinni mi odebrać prawa rodzicielskie.
|
w pierwszym tygodniu po porodzie moja matka widząc tę ociupinę mleka którą udało mi się odciągnąć mówiła żebym dała sobie spokój bo mało i za mało treściwe - twierdziła że tylko ta ociupina z wierzchu ma znaczenie a reszta to woda (chodziło jej o tłuszczyk). Później odciągałam tyle że mały spokojnie pił moje mleczko cały dzień a gdybym nie mroziła to nie byłoby mm pewnie.
---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------
a co do soli i cukru to to mnie wnerwia niesamowicie.
ja sama nie jem soli prawie wcale i o dziwo jedzenie mi smakuje ale oczywiście jakaś głupia jestem i pewnie wyrodna znów a jak nie będę chciała napychać dziecka słodyczami to dopiero będzie
__________________
Emilowe całusy 
|
|
|