Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-21, 21:40   #3670
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość

znalazłam na stronie, tylko obie rzeczy z komentarzem:
taka bluzka http://www.zara.com/webapp/wcs/store...TEL%C3%84RMELN, zielona. Tyle że tu (na zdjęciu) ten kolor bardziej przypomina wg mnie ciemny turkus, podczas gdy w realu to piękny odcień (uwielbiam! ) malachitowej zieleni
i takie spodnie http://www.zara.com/webapp/wcs/store...NSTLEDERBIESEN, tylko szare. Nie wiedzieć czemu, na stronie ich nie ma
Super! zwłaszcza bluzka
Cytat:
Napisane przez Mandragorrka Pokaż wiadomość
KarolinaPW brawa dla małego Stawanie na kolankach to kolejny malutki kroczek. Zobaczysz będzie super


Przeczytałam to:
http://matkapolkapisze.blogspot.com/....html?spref=fb
Bardzo prawdziwe, idealnie odzwierciedla życie matki. Wysłałam małżowi. Mój małżonek niby wie, że bycie matką to nie łatwa sprawa, jednak czasem o tym zapomina
I rzeczywiście, tak jak pisała KarolinaPw brakuje wzmianki o przeglądaniu wizaża

Coś jeszcze miałam pisać... Skleroza.
Dziękuję

No bo wizaż to bardzo ważna część życia matki
Cytat:
Napisane przez blueberry88 Pokaż wiadomość
Heh, wyłączyłam domofon, żeby nie kusić losu, bo Młoda po dłuuugim świrowaniu wreszcie zasnęła. Ktoś ostro naciska mi na klamkę drzwi wejściowych... Normalnie aż strach. Patrzę, a tam mój dziadek! Pytam, czemu naciska na klamkę - bo domofon miałam wyłączony - ja mówię, że ok, ale mógł zapukać, przeciez mogłam nago po domu biegać... Chyba nie dotarło Wkurzyłam się!
Też bym się wściekła

Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość
ja pierd... jak mnie matka wkurzyła
pierwsze co to czy mały jadł zupkę i z ryjem na mnie że się nie stosuję do tego co lekarka mówiła że zawsze jestem najmądrzejsza i wyszło na to że kuku robię własnemu dziecku i że najprościej dawać cały czas mleko ja pier...

a to że jak dziś chciałam mu dać kaszę jaglaną z owocami łyżeczką to nawet dzióba nie otworzył to inna sprawa, pewnie miałam na siłę otwierać albo może go bić za to że nie chce!!!
Nie przejmuj się gadaniem
Cytat:
Napisane przez blueberry88 Pokaż wiadomość

Zresztą, ile z nas nie słuchało głupiego gadania? Pamiętam jak Tynia rzucała sie przy piersi, to mówili - widzisz, nie lubi twojego mleka, nie chce pić, haha, haha, haha. Rzucała się przy butli będąc już na mm - nie lubi mleka, ty tez nie lubiłaś, widzisz, nie chce tego... A teraz: sąsiedzi mają chłopca w wieku Martynki i on już wszystko je - chleb z jajkiem i ketchupem itp. itd... A ja nie pozwalam dać Małej czekolady, ciasta itp. Jak widzieli, że je rybę z buraczkami, to rzucali się na wszystkie strony, jak to śmierdzi, jakie niedobre, nieprzyprawione. A ja to sama jadłam ugotowaną marchew w solą i cukrem (!) i z masłem. Sama jadłam, a dziecku nie daję. Po prostu powinni mi odebrać prawa rodzicielskie.
Ja też i dostałam takie zalecenia od mamy. Dała mi nawet książkę o karmieniu i pielęgnacji dziecka z przepisami na potrawy dla dzieci z roku, uwaga, 1950! W tej siążce jest przepis na tę marchewkę z masłem i cukrem. A ja jestem leń bo daję słoiki Z wygodnictwa też nie karmiłam piersią do 9 miesiąca, bo tyle powinnam

Cytat:
Napisane przez Mandragorrka Pokaż wiadomość
Ogólnie a prosos jedzenia. Nela_a olej wszystkich (zresztą pewnie tak robisz, jak byś nie robiła to dostałabyś świra), posłuchaj, a potem rób po swojemu.
U nas też BLW - teściowa się nie wtrąca (pewnie przez to, że boi się zrobić cokolwiek przy małej więc karmić jej i tak by nie chciała). Natomiast moja mama... Karmienia całymi kawałkami nie komentuje, jednak ostatnio ciągle powtarza: daj jej jeść, ona jest głodna. Mała ma to do siebie, że chętnie otwiera dzioba i wszystko chce więc moja mama uważa, że dziecko głodne. A jak nie widzę to ją dokarmia Kiedyś dała małej ziemniaczki z buraczkami, a ostatnio słodycze: kawałek wafelka czekoladowego, a potem rurkę z kremem (te z Biedrony) Oczywiście o wszystkim dowiaduję się po fakcie. Tłumaczę mojej mamie, ze ma jej nic nie dawać, ale jak grochem o ścianę ( w tym miejscu bardzo się cieszę, że nie pracuję i to ja jestem z małą a nie moja mama - przecież upasałaby mi dzieciaka raz dwa).
Myślę, że na BLW mała dość sporo zjada
MAsakra ale bym była zła
Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
za to kupiłam w Polskim Stradivariusie botki skórzane na 130 złciekawe tylko czy dobre będąoby....

Lilka dziś humor superowy-dwa razy bardzo powiodło jej się dziś w sprawach nocnikowych
do tego opanowuje do perfekcji bujanie na kolankach i widać, że chce raczkować tylko zupełnie nie wie jak zacząć
i umie też z brzuszka usiąść

jutro na 8.20 mamy U5-czyli tutejszy bilans-ciekawe ile Niunia waży


aha KarolinaPWpewnie dostanę baciory, ale kupiłam małej chrupki kukurydziano-jaglane, ale wcina
Pokaż buty

Brawa dla Lilutki z nocnik i nowe umiejętności Powodzenia na badaniu.

To chociaż nie dawaj za często a po wyczyść jej ząbki.
Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
no bo Francio ma słuszną wagę i slodkie krągłości ))
A czemu Baciory? Ja daję Frankowi ze 3 albo 4 chrupki dziennie jak chce spokojnie zjesc albo cos ugotowac. na 15 min mam spokoj.
A swoja drogą dzień mieliscie super!
Mój waży tyle samo a jest młodszy

dziewczyny Ci już napisały, chrupki są bardzo szkodliwe dla młodych ząbków, oblepiają je i zawierają ukryty cukier. Polecam poczytanie mojego poradnika o ząbkach z pierwszej strony
Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość

ja mma problemy z małym, nie chce jesc, w zasadzie robie to czego chciałam zawsze uniknąc-karmie małego na podlodze lub narozniku, zabawiając jednoczesnie zabawkami, tylko tak mi je w dodatku szykuje sie cos juz w okolicy górnych jedynek bo wyszły mu wielkie bulwy, napuchły mocno no i to co je i pije tylko w temperaturze okojowej, nawet leko ciepłego mi nei zje, mam nadzieje ze to nei za zimne na jego garedłko
Ehhh, biedny Jaś, mam nadzieję że przejdzie szybko
Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
Wiecie co, moja mama też raz mi taką dziwną akcję odwaliła. Byli u nas i jedliśmy obiad - my gołąbki z ziemniakami i sosem, mała swoje jedzonko. I w pewnym momencie moja mama wypaliła z tekstem, że takie bez soli jej dajemy, przecież to bez smaku i ona da jej coś lepszego. Nałożyła na swój widelec ziemniaka sobie z talerza i podstawiła małej pod buzię. Lu już się czaiła, żeby tego spróbować, ale ja byłam szybsza - jak nie huknęłam na moją mamę to w momencie ten widelec zabrała (jak to zobaczyłam to zamarłam przez moment, Lu często "rzuca" się na łyżeczkę przy okazji kręcąc głową na boki, gdybym tak nie ubiegła sytuacji...). Tylko ja się nie szczypię, mama najpierw dostała ochrzan od góry do dołu, a potem na spokojnie jeszcze jej wytłumaczyłam w czym rzecz. I naprawdę cieszę się, że nie muszę Lu nikomu pod opiekę oddawać
Dzięki Bogu że zdążyłaś zareagować
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"


KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora