Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-23, 04:15   #105
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Debesciara – mam nadzieję, że z brzuszkiem wszystko ok. i że to był jednorazowy wybryk – czy noc minęła ok.?
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
A co to za zmiany alergiczne? Ja nie jestem za sterydami, smarowałabym tym tylko w ostatecznej ostateczności.


no właśnie ja też nie jestem i zdecydowałam się po rozmowie z mamą i z innymi dziewczynami, które mają dzieci alergiczne na odstawienie sterydów na półkę i spróbowanie innych maści. Poproszę mamę to mi przywiezie z Polski maść apteczną.
Co do zmian, mój syn ma na zgięciach łokci i pod kolankami czerwone wielkie plamy na których jest wysypka, do tego na ramionach i przedramionach wysypkę i takie suche placki, a na buzi wysypkę i schodzącą skórę

[QUOTE=blueelektron;399268 24]
mój syn w nocy budzi się średnio co godzinę, z chęcią się zamienię
QUOTE]

Możemy sobie podać ręce – mój do niedawna budził się co półtorej godziny i żarł, teraz wywalczyłam pobudki co trzy godziny. A od poniedziałku zaczynam walczyć o przesypianie bez jedzenia przynajmniej 4h – małymi kroczkami do przodu jak to mówią

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Niestety do antybiotyków czy sterydów mam podobne podejście co Ty. Wolałabym unikać takich leków, ale z drugiej strony nie chcę wymądrzać się bardziej od lekarza. Dla mnie rozwiązaniem jest tu właśnie zaufany lekarz, przepisujący z głową leki.

Kism - przede wszystkim gratulacje z powodu synów! Ważne że sytuacja opanowana, Kaj przybiera na wadze. Super, oby tak dalej
A co do antybiotyków – to ja wolę ich nie podawać, ale ufam Pani doktor i wierzę, że nie dałaby ich bezpodstawnie, do tego powiedział że z tej infekcji może być coś gorszego jak nie będzie antybiotyku, więc nie będę się z nią spierać. Za to co do sterydów – to przepisala je bo chyba nie ma tu innej maści na alergię! Z tego co nam powiedziała to alergologia w Irlandii dopiero raczkuje i oni nie wiedzą jak się za to zabrać.

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Kapukat... Kurczę słabo że i antybiotyk, i sterydy... A na co ta alergia? I to zapalenie na podłożu bakteryjnym jest?

Jak tam noc minęła? Często się budził?

Co do alergii to mamy problem, bo nie mamy pojęcia z czego. Mój syn jest skazowcem, jest też uczulony na truskawki i pomidory. Wszystkie nowe produkty wprowadzaliśmy mu pojedynczo i ostrożnie, nic go nie uczulało, aż trzy tygodnie temu nagle pojawiła się straszna wysypka na buzi, potem pod kolankami czerwone plamy i krosty i to samo stało się z łokciami. Nie mamy pojęcia co to może być – a najgorsze że tutaj nawet nie ma gdzie iść i tego zbadać, bo jak powiedziała nasza Pani doktor żeby chcieli zrobić testy alergiczne dziecku to musi być w bardzo złym stanie – czyli cały wysypany jak silne zapalenie skóry, robią tylko 20 alergentów. My się nie kwalifikujemy bo wysypka dla nich jest za mała, wg irlandzkich lekarzy to „urok naszego dziecka i mu przejdzie”.
Infekcja chyba bakteryjna, nie jestem pewna – wiem tylko że Pani doktor powiedziała że jeśli nie będzie antybiotyku to przerodzi się w coś gorszego – zatem działam, no i jeszcze dziewczyny poleciły rivanol na odkarzenie.

[QUOTE=GaTTa;39929587]A ja z takim pytankiem Ja mam jeszcze 2 miesiące do roczku Ady, ale inne mamuśki mają wcześniej
Powiedzcie mi czy tort na roczke będziecie piec same?? Macie jakieś sprawdzone przepisy na masy? Ja ma tylko dwie które ciągle robię a chciałabym zrobić coś innego. Ja najczęściej robię czekoladową i z bitej śmietany ?
A robiła któraś lukier plastyczny na przykrycie? Lub z pianek marshallows?
http://kotlet.tv/masa-marshmallows-do-dekoracji-tortow
http://kotlet.tv/lukier-plastyczny-do-tortow
Tort chciałbym taki
http://waniliowainspiracja.com/2012/05/tort-na-roczek/[/QUOTE]

ja będę piekła sama, biszkopt mam sprawdzony a krem z przepisu _Agaty, który jest wyśmienity! Do tego będę ozdabiać tort masą cukrową, ale ja kupowałam gotową.

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Tort piękny
Tylko do takiego tortu, w stylu angielskim, nie nadaje się masa z bitej śmietany. Po pierwsze jest za lekka i tort klapnie pod ciężarem lukru, a po drugie, lukier się nie trzyma na śmietanie.
Nie to, żebym się znała, ale mam takie wiadomości od dziewczyny, która się tym zajmuje W załączniku jeden z jej tortów


Tak masz racje pod masą cukrową nie może być krem śmietanowy bo ją rozpuści, ale wystarczy na wierzch tortu i na jego boki zrobić masę maślaną – masło plus cukier puder, a do środka tortu jakąkolwiek masę może być też śmietanowa i nic mu nie będzie. Ja właśnie tak będę robić.
A co do tego stylu angielskiego – to oni mają dokładnie ten sam biszkopt – znaczy tak samo miękki, bo jadłam te ichnie torty. Tylko ich biszkopty są strasznie niesmaczneJ i te obrzydliwe kremy w środku…blee

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
nasz lekarz twierdzi że "dzisiaj" sterydów niemowlakom się nie podaje...kiedyś podobno nawet na potówki wciskało się niemowlakom maść ze sterydami. Ogólnie jest cenionym pediatrą, ze specjalizacją w alergologii właśnie... no ale dla mnie uogólniać chyba nie można....no ale, tak jak tu już któraś z dziewczyn napisała, że najważniejsze zaufanie do lekarza, więc jeżeli jej ufasz, to ja bym podała, choć tak jak Ty przekonana do tych leków nie jestem...
Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
a to jakaś poważna alergia?

Doris – nie wiem czy poważna, wygląda bardzo źle, mój syn nie miał takiej brzydkiej skóry od urodzenia, nawet przy skazie białkowej. Niestety jak pisałam wcześniej nie ma go gdzie tutaj zbadać żeby wiedzieć co mu jest, a Irlandczycy takimi zmianami skornymi się nie przejmują zupełnie

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
postacie też SA
Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
ma robi Siedzi po nocach i poprawia np. nos puchatkowi, bo jej nie wychodzi Ma dziewczyna zapał. Wszystko na torcie jest jadalne, z masy lukrowej, tylko baaaardzo słodkie. Inna sprawa, że jubilatka, Amelka, nie pozwoliła tknąć ani jednej z figurek
Pokażę Wam jeszcze inny tort tej dziewczyny, zrobiony dla miłośniczki koni
Zobaczcie, z jaką precyzją jest ulepiony koń.

Tort genialny!

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Popłakałam się piękny opis. Jak się tu dziś milusio zrobiło

zgadzam się – super opis, aż mi uśmiech wrócił na usta



Jak wiecie wczoraj byliśmy z Adamem u lekarza, który wykrył infekcje, dał antybiotyki i wsio było dobrze. Zatem dostał nurofen, po dwóch godzinach dostał antybiotyk poszliśmy spać około 20.30. Padłam razem z Adamem. Około godziny 23 obudziłam się z dziwnym wrażeniem, że coś mnie parzy – zobaczyłam mojego syna śpiącego – rozpalonego i czerwonego. Dotknęłam jego piżamy, a on wrzątek! Normalnie jak jako wyjęte z gotującej się wody. Pobiegłam po termometr – 39.8, od razu podałam mu nurofen. pobiegłam z Adamem do łazienki – ale nim zrobiłam dziecku okład mój syn zaczął się trząść! Pierwszy raz na własne oczy widziałam jak maleńkie dziecko dostaje drgawek – nie polecam tego widoku nikomu. Na szczęście kompres złagodził nieco objawy. Zadzwoniłam po R. Nim przyszedł zmierzyłam Adamowi gorączkę ponownie – pół godziny od podania leku, termometr wskazał powyżej 40 stopni! Ponieważ nie mamy samochodu zadzwoniłam do szpitala, ale Pan nas poinformował że najbliższa karetka jest oddalona 30 minut od szpital i czy możemy tyle czekać powiedziałam, że nie i że zadzwonimy po taksówkę, co zrobiliśmy – spakowałam Adama i pojechaliśmy – tym razem przyjęli nas od razu ze względu na temperaturę. Pani dała Adamowi coś na zbicie gorączki i powoli zaczęła spadać do 38.9. Nim lekarz nas przyjął wreszcie spadła do 37.8. Ale do czego zmierzam – lekarz powiedział, że to przez infekcję i że mamy podawać leki na zbicie gorączki <ale mi nowość>. Zapytaliśmy zatem jaka temperatura jest niebezpieczna dla takiego dziecka i to co usłyszałam zbiło mnie z nóg. Uwaga lekarz powiedział, że nie powinno się przywozić dziecka do szpitala kiedy:
  • temperatura nie przekracza 42 stopni!!!
  • Kiedy przy tak wysokiej temperaturze nie pojawiają się drgawki
  • Kiedy dziecko przy wysokiej temperaturze nie ma dziwnej wysypki
  • Kiedy oddech dziecka jest równomierny, a dziecko jest nawodnione
Tylko w tych wypadkach powinniśmy reagować w innych siedzieć w domu i próbować zbić temperaturę nawet jeśli jest powyżej 40 stponi.
O ile mi wiadomo każda temperatura powyżej 40 stopni jest groźna dla osoby dorosłej co mówić dopiero o dziecku! I w ogóle jak można czekać aż temperatura u dziecka przekroczy 42 żeby pojechać z nim do szpitala? Przecież tu liczy się każda minuta. Białko nie będzie czekać żeby się ściąć…. Moja mina po tych informacjach bezcenna.
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując