[Quinn]

Dobra, oto i odkopuję wątek sprzed 6 lat
Rzecz dotyczy perfum męskich. Ukochanemu sprezentowałam Gucci PH i Dirty English, więc ma zapasy ładnych zapachów, ale sama chciałam zainteresować się męską półką, żeby jeszcze jakieś ciekawe męskie zapachy wyszukać, zwykle ją omijałam. Wszystko dla mnie pachnie strasznie damsko Męskie wody słodkie strasznie mi się nie podobają, kojarzą mi się z zniewieściałym facetem, a w Sephorze dzisiaj same takie albo rozwodnione ogóry wąchałam, poza Bois cośtam Guerlain, który fajny z początku dostał nagle nuty rosołowej i czar prysł.
Szukam więc perfum męskich, z mainstreamu i niszy (ale nie amłażowej cenowo):
- pachnących męsko, a nie unisexowo
- drewnianych
- mogą być lekko korzenne, ale Hoggar to dla mnie już zbyt wiele korzeni

Właściwie to wszystkie wymagania, proszę o propozycje