Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Co ze świętami?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-25, 09:32   #1
Hiraska
Raczkowanie
 
Avatar Hiraska
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 467

Co ze świętami?


Cześć dziewczyny,
Mam pewien dylemat dotyczący spędzania świąt z rodziną.
Mieszkamy od ponad 2 lat razem z teściami (oni u góry, a my zajmujemy dół i mamy osobne wejście). Widujemy się praktycznie codziennie, ja szczególnie z teściową, bo ona nie pracuję zawodowo, a ja mam pracę "stacjonarną" w domu (własna działalność).

Ale do rzeczy, za miesiąc przeprowadzamy się do nowego własnego mieszkania, bo po pierwsze mamy dość życia z teściową no i oczywiście chcemy mieć coś własnego. Teściową trafia szlag bo synusia nie będzie już miała na oku. I dziś po kolejnej "awanturze" powiedziałam mojemu mężowi, że mam dość i chociaż w święta chce mieć trochę spokoju i spędzamy je we 2. Podjęłam taką, a nie inną decyzję bo teściowa nie ułatwia nam życia. Dziś wywołała burzę o spodnie które kupił mi mąż, a na które mnie sama wcześniej namawiała(zresztą co ją to obchodzi?) sama wydaje setki złotych na ciuchy i nikt się w to nie wtrąca albo potrafi dziwne aluzję: "ty to tylko w douglasie kupujesz kosmetyki nie?", "teraz to ciężko coś ci kupić bo ubierasz się tylko w drogich sklepach" (taa... jasne po lumpeksach śmigam), "kuzynka X też dobrze za mąż wyszła, ale uważa że majątek w większości należy do jej męża"(my mamy wspólnotę majątkową), "nudzi ci się w domu, siedzisz tylko przy komputerze, dzieciaka ci brakuje" (no tak tylko komputer to moje główne narzędzie pracy) i wiele innych takich kwiatków.
Mąż ma młodszą o 20 lat siostrę, obecnie 6 latkę i też teściowa potrafi w najmniej odpowiednim momencie ją sobie podrzucać uważa, że obowiązkiem mojego męża jest się nią zająć... Ręce opadają.
Mąż od dawna przeciwstawia się, jak mu się poskarżę co jego mama znowu odwaliła to idzie z nią pogadać.
Powiedziałam mężowi, że on jak chce niech idzie do rodziców na święta, ale ja nie zamierzam mam dość docinek i aluzji bo ile można to znosić? Postanowiłam zagrać teściowej na nosie, bo to jest jej czuły punkt, ma bzika na punkcie rodzinnych świąt i nasza decyzja na pewno ją zaboli.
Hiraska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując