Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Życie w zgodzie z naturą i harmonii z własnym wnętrzem
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-29, 17:49   #19
Y a s m i n e
Rozeznanie
 
Avatar Y a s m i n e
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Paris/ Toruń
Wiadomości: 987
Dot.: Życie w zgodzie z naturą i harmonii z własnym wnętrzem

keykey,
bardzo bym chciala odpisac Ci na wszelkie akapity, na ktorych zawiesilam oko z konkretna odpowiedzia, ale niestety nie mam czasu, wybacz .
Ale: ja wyczytuję z Twoich wypowiedzi, że jesteś bardzo dojrzała, inteligentna, ułożona, skonkretyzowana, masz dystans i zdrowe spojrzenie na życie- wiesz, że nie warto porywać się z motyką na Słońce, ale wiesz, że marzenia napędzają do życia, i są do zrealizowania, może nie na już, ale w przyszłości ok. I wiem, o co Ci chodzi z tematem- że jak coś się chce to się to osiągnie, ale ta cała reszta wypełniająca codzienność do momentu spełnienia bywa nieznośna i trudna. Rozumiem to doskonale.
Masz konkretne cele, plany, harmonogram, ale liczysz się z ograniczeniami, czasem, możliwościami. Doceniam też fakt, jak wiele poświęcasz, z czym się zmagasz na co dzień- to bardzo, bardzo dobrze o Tobie świadczy. Widzę potencjał, odwagę i wiarę w siebie, ale przy tym kompletny brak zadufania w sobie, dystans do siebie i miarę zamiarów w porównaniu do możliwości.
Ja to widzę i powiem Ci- pielęgnuj to, doceniaj to w sobie. Wiem, że się tym nie chwalisz, ale ciesz się, że taka jesteś. To duży plus!!

Jedyne, co mogę Ci tu doradzić- niech to będzie Twoim jasnym punktem odniesienia w trudnych chwilach zwątpienia. Jeśli nie umiesz/ możesz skupić się na celu jako powód do radości i optymizmu- to skup się na osobowości, doceniaj ją w sobie, pielęgnuj. I nie popadaj w samouwielbienie .

Nie wiem, czy zależy to od osobowości i naturalnych predyspozycji, ale mi np bardzo pomagało to, że siedząc zwątpiona zaczynałam myśleć o tym, że przecież jestem wartościową kobietą, ciężko pracowałam na to, by bć normalną w tym szalonym świecie, by być dobrym człowiekiem. Myślę, że taki entuzjazm życiowy to po prostu cecha, to się ma albo nie.. Ja zawsze staram się znaleść- i znajduję- pozytywne skutki/ strony/ cechy w życiu, sytuacjach. I powiem Ci, że to mnie często ratuje . Spróbuj- tego nie nauczysz się może w tydzień, ale przyjmij taką taktykę, po czasie zapomnisz, że musisz sobie przypominać o tym w trudnych momentach, bo wejdzie Ci to w nawyk . Ale jakże życie jest wtedy inne .

Proponuję też zrobić sobie taki plan- podzielić życie na etapy, kończąc listę na celu.
W każdym etapie- pierwszy np do matury, zaznacz, oczywiscie oprócz obowiązków jak nauka czy praktyki, zdarzenia przypadkowe pozytywne. Jak np Zmiana fryzury, jakiś ewentualny wyjazd, chwile typowo "choilloutowe", uspokajanie siebie wenątrz, czytanie, przemeblowanie, wiosenne wyrzucanie z szafy rzeczy nienoszonych (ooo, jak to oczyszcza!! ), angażowanie się w jakieś eventy, koncert....

Pomyśl o tym, trzymam kciuki!!!
__________________
Y a s m i n e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując