Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Australia
Wątek: Australia
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-03-26, 11:48   #5
Lide
Zadomowienie
 
Avatar Lide
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 962
Dot.: Australia

Cytat:
Napisane przez anna_syd Pokaż wiadomość
Czesc Kate
Mieszkam w Australii pare lat wiec w skrocie chyba moge ci przedstawic co nieco o tym pieknym kraju . Odnosnie miasta stanowczo odradzam Melbourne , wiem ze zalezy Ci na dobrej pogodzie , w Melbourne jest cieplo w okresie letnim wiadomo , ale zima jest ponoc nie do zniesienia , ja mieszkam w Sydney gdzie zima jest mi naprawde chlodno a Sydney uchodzi za cieplejsze miejsce niz Melbourne . Najwiecej dni slonecznych w ciagu roku ma Perth jest tam cieplej i przede wszystkim co najwazniejsze nie ma wilgoci , ktora w Sydney potrafi byc meczaca przy 35 - 40 stopniach goraczki . Najgorszy okres w Sydney to zima czerwiec , lipiec , sierpien , zazwyczaj staram sie opuscic i lece w tym okresie choc na troche na lato do Polski , po prostu nienawidze tego przeszywajacego niekiedy zimna . Ogolnie piekny kraj warto pozwiedzac duzo slonca, bardzo przyjazni ludzie , zyje sie latwo , w porownaniu z zyciem w Polsce, nie porownuje z zyciem w Niemczech bo tam jest wysoki poziom zycia. Latwo jest ale jak bedzie za pare lat nie wiadomo , znajomi ktorzy sa tu po 20 lat mowia ze jest coraz gorzej (jak wszedzie). Ja w ciagu 4 letniego pobytu zauwazylam dosc duzy wzrost cen , ogolnie robi sie drogo, ceny mieszkan i domow to po prostu kosmos przede wszystkim w Sydney bo tu jest najdrozej. Musze niestety isc dokoncze ci innym razem.
Nastepna wizazystaka z Australii sie klania

Podpisuje sie z calym sercem pod tym co napisala Anna, prede wszystkim zyje sie latwo. Co do miejsca ewentualnego zamieszkania to zalezy czego szukasz - spokoju i troche takiego "uspienia" - czy bardziej gwarno i tloczno. Ja mieszkalam w Melbourne - zima rzeczywiscie nie ciekawa - ale w porownaniu z europejska idzie wytrzymac. Obecnie mieszkam w Adelaidzie - klimat bardzo podobny do Perth - z tym ze odleglosci mniejsze - 8-9 godz samochodem i jestes w Melbourne. Adeelide jest tez specyficzna bo ma bardzo duzo Anglikow, niemcow - troche oczywiscie Polakow - ale nie zauwazylam tutaj jakis takich duzych skupisk narodowosciowych - np to dzielnica wloska - to grecka itp. Jest wszystko wymieszne.

Ja w Australii mieszkam juz ponad 20 lat i za kazdym razem jak wracam z Europy to czuje ze wrocilam do domu - ot po prostu chyba znalazlam swoje miejsce na ziemii.

Teraz jestem toche zalatana tak ze moge nie wpadac na ten watek ale jak masz jakies pytania to pisz na PW - nie przejmuj sie postaram sie odpowiedziec.

A swoja droga ciekawe czy wiecej tu tych kangurow zaglada
Lide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując