2013-04-03, 08:58
|
#53
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: 'God bless America!' - zakochane w Stanach Zjednoczonych
Cytat:
Napisane przez paulinunia
jejku to naprawdę masz pecha.
Mnie rozmowa z konsulem strasznie stresowała. Pamiętam jak siedziałam na krzeskach z numerkiem (gdzieś go nawet mam schowanego  ) obok mnie dziewczyna która była w kolejce za mną - a tymczasem jedna Pani zaczyna kłócić się z konsulem że ona ma tego dość - jej dzieci nie mogą przyjechać do kraju a ona chce wnuczki wreszcie zobaczyć, krzyczała że przyniosła im już wszystko żeby udowodnić że wróci do kraju. I to było okropne - desperacja starszej kobietki. Ludzie z innych krajów mogą latać tam bez problemów a my musimy się "prosić".
Ale pamiętam jak bardzo nie chciałam trafić do tej konsul u której ta kobietka była bo założyłam że w akcie złości odrzuci mój wniosek - obie z tą dziewczyną zerkałyśmy na którą z nas trafi. Na całe szczęście trafiłam na miłego Pana kaleczącego polski
A i kilka fotek bez twarzy
Pierwsze moje ukochane 
Konkursik, które gdzie? 
|
Matko, to tam sceny się dantejskie rozgrywają Obym ja trafiła na jakiegoś normalnego człowieka. Świetne zdjęcia   Pierwsze, na pewno Nowy Jork!
Cytat:
Napisane przez thePhantom
ja mam, i mogę polecić, bo ta książka wg mnie naprawdę oddaje obraz USA
ja dostałam, a miałam 17, bałam się trochę, że mi nie dadzą, bo mój tata, siostra i żona taty , wszyscy mieli wizę i już wcześniej byli w Stanach - ale na szczęście nie było problemów. no może, poza pewną sytuacją na lotnisku już przy lądowaniu, już myślałam, że pan z którym prowadzi się rozmowę na samym starcie mnie cofnie do kraju 
---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------
na blogu były te najważniejsze, ale mogę podrzucić jeszcze parę smaczków z Abingdon i NY 
---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------
haha ja też mam numerek zachowany, chyba nawet przyklejony jest w albumie w którym mam wydrukowane zdjęcia (czy ktoś oprócz mnie jeszcze wywołuje zdjęcia  ?)
mi się trafił miły pan konsul, i az się zdziwiłam jak dobrze mówi po polski, do póki nie pojawiło się moje nazwisko (dośc polsko brzmiące z RZ w środku  )
|
Super, że dołączyłaś W takim razie, w podróż do Ameryki biorę tę książkę jako przewodnik! Mogłabyś dodac link do zdjęc na blogu lub wstawic parę tu? Nowy Jork z ogromną chęcią obejrzę!
Nie tylko ty wywołujesz zdjęcia Ja uwielbiam co prawda te wywoływane z Instagramu, co wyglądają jako polaroidy, ale takie też są super i przynajmniej można ich dotknąć 
Haha, chciałabym zobaczyc minę tego konsula jak nie umiał wypowiedzieć Moje na szczęście nie jest trudne i troszkę zalatuje Włochami
Edytowane przez channy
Czas edycji: 2013-04-03 o 08:59
|
|
|