[Ashyshqa]

Napisane przez nuna2

Ja nie mam nic oprócz ciuszków, które podostawałam... Wózek widziałam tylko jeden u nas, który mi spasował z wyglądu i to tylko dlatego go widziałam, że sklep z artykułami dziecięcymi jest 3 sklepy od gina. Listę mam zrobioną i tyle... Chciałabym jechać do krk czy do bielska a o tym mogę zapomnieć...

Nuna, wyszukujesz sobie problemów

1. Żadna z nas nie ma towarzystwa 24h na dobę. Te co siedzą w domu mają pracujących cąłymi dniami mężów. To chyba normalne

2. Masz internet i wszyściutko możesz zamówić i nigdzie nie musisz jeździć

3. Czego się boisz? Zapeszyć? Dziewczyno przecież jesteś katoliczką, niech Ci żadne zabobony nie będą straszne. Dał Ci Bóg rozum, żeby z jego pomocą zaplanować zakupy wyprawkowe dla Julci

I kto tu nas ostatnio pouczał, że nie mamy na co narzekać, a martwią nas rozstępy

Napisane przez whatIthink

hej nadal sobie choruje, w związku z czym nie idę na zajęcia sr dziś (w ogóle nigdzie nie wychodzę).
Czy Wam też się zdarza czasem opuścić zajęcia sr? Są jakieś nieprzyjemności z tego tytułu?
Przez to że mam zatkany nos całą noc spałam z otwartą buzią, wydając dziwne dźwięki mąż się ze mnie śmiał, a mnie wstyd...

Piotruś ma jeszcze 58 days to go dziś powinna przyjść część wyprawki od gapa_kids.

nuna też siedzę głównie sama w domu

Ja raz nie byłam na SR i nie było żadnych problemów.