Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Mam ten komfort, że pracując w sklepie mogę się "plątać" między półkami (bo to mały osiedlowy sklepik) i robic zakupy przez 8 godzin więc zawsze cos tam do koszyka wrzucę lodówka nie wywołuje u mnie takich strasznych wizji ale myślę, ze powoli mój apetyt sie unormuje. Ogórki tylko prosto ze słoika. Najchętniej cała głowę bym tam wsadziła A szczawiowa..... MNIAM!!!!! Dobry pomysł - dawno nie jadłam a jedzenie tej zupy powoduje u mnie powrót wspomnień z dzieciństwa kiedy mieszkałam na typowej wsi i taka zupka była stosunkowo często. Z jajeczkiem... Dzięki Celka za pomysł jutro sie zważe i zobaczymy jak tam moja waga. Ale nie powiem - bo brzuch już mi rośnie! Myślałam, że tak za 3 tygodnie coś ruszy do przodu a to już
|