[marisella]

Dziewuszki, podpytałam o te pierścionki i Pan nie wie kiedy będą (robi je jakiś niekumaty podwykonawca, który nie bardzo ma ochotę okreslać terminy) i sugeruje, że powinnyśmy teraz brać to, co mamy gotowe teraz, a potem te pierścionki, co jak dla mnie oznacza, że to może pooootrwać. Albo i nie, na dwoje babka wróżyła.

Mogę więc poprosić o proformę na to co jest teraz, i niech to już do mnie idzie, a potem wziąć tylko te obrączki. Plusy są takie, że już zacznę dzielić i przed weekendem pewnie nie, ale tuż po powinno być pewnie podzielone i gotowe do wysyłki. Minusy są takie, że będziemy płacić wtedy za kuriera za same obrączki (pierwsza paka będzie duża i przesyłka będzie chyba gratis, za drugą by trzeba zapłacić, bo malutka). Na tyle osób niby nie jakieś wielkie halo, ale.

Możemy też poczekać na te obrączki po prostu, licząc że wykonawca wywiąże się z terminu 5-20 dni, co by było jakoś już niebawem, ale czyz pewnością to by wiedział pewnie tylko wróżbita Maciej

Ja bym była za opcją pierwszą, bo w sumie przydałyby się już te rzeczy trochę (i oczywiście nie ma to nic wspólnego z tym, że wtedy zobaczę się z Panem Boskim Kurierem UPS dwukrotnie ), ale się nie upieram, dostosuję się do większości

A przy okazji - czy nie miałby ktoś chęci na bicony 6 mm Crystal? Bo za ten czas co czekamy na to zamówienie zdążyły mi się prawie skończyć te, co je mam, więc z chęcią bym domówiła...