[axella]

pytanie do tych,ktre poród mają za sobą już jakiś tam
ile czasu po porodzie "leje się" z nas duużo, zanim się przejdzie na podpaski?
dobę?dwie? kilka godzin?

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez cloche

koniecznie
mój chyba ma świadomość, że praca nie zwalnia go z obowiązku zajmowania się dzieckiem i pomagania mi w domu. np. twierdził, że w nocy to on by się poczuwał do wstawania i podawania mi dziecka do karmienia, potem do noszenia go aż do odbicia. i dlatego postanowił, że potrzebujemy koniecznie to łóżeczko-dostawkę nie będzie trzeba się podnosić zbytnio z łoża
ale już zajmowanie się dziedzicem wieczorem, po jego pracy, to jak najbardziej bezdyskusyjna kwestia. był przecież plan, że te parę godzin po południu będę pracować z ewentualną przerwą na podanie cyca. całą resztę będzie odwalał tatuś i wiem, że będzie mu to sprawiało przyjemność - on tak na to dziecko czekał... już latami, cierpliwie... no i z pewnością będzie chciał mi to wszystko na tyle ułatwić, żebym nie miała stracha przed kolejnym dzieckiem

brawa dla Tż.. ja nie wiem jak będzie.. nie umiem sobie tego wyobrazić.. no cóż.. życie już niedługo pokaże