Dot.: Zarobki za granica czy spokojna praca "u siebie"?
ja nie zdecydowalabym sie na rozlake, w koncu stawiajac sie w Twojej sytuacji-nie jest zle, masz dobra oferte na prace, nie narzekasz, wszystko jest w jak najlepszym porzadku...malymi kroczkami tez mozna wiele osiagnac...wiec moze najpierw zaczac od pierwszej opcji...
chyba ze masz ogromne ambicje i stawiasz je ponad milosc...to rozumiem.
Ale ja nie podjelabym sie rozlaki przez prace na conajmniej rok...gdybys jechala za chlebem to moze bym rozumiala, ale z samej ambicji...gdy wszystko jest pieknie i cacy?
nie ryzykowalabym.
Wolalabym spokojna prace u boku ukochanego.
__________________
|