2013-04-07, 13:47
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 116
|
Dot.: Brak okresu a dieta
Miałam tak w tamtym roku, w lutym zaczełam się odchudzać na wlasną rękę, w marcu miałam bardzo słaby okres przez 2 dni, potem od kwietnia nie było już nic. Przeczytałam na necie że niby w tym wieku (mam 16 lat, wtedy miałam 15) może się zdarzyć nawet przerwa pół roku i to jest normalne (wypowiadał się ginekolog), ale mimo to jakoś po wakacjach we wrześniu powiedziałam o tym mamie, poszłyśmy do ginekologa, a on kazał mi koniecznie przytyć (ważyłam wtedy 52 kg przy wzroście 170cm). Dał mi tabletki na wywołanie okresu (a jeszcze nadmienie, że jak nie miałam okresu, wiadomo - wywaliło mi całą twarz w krostach, miałam wiecznie tłustą, świeciłam się jakbym była polana tłuszczem, tak to jest jak hormony zbzikują). Miesiączkę dostalam chyba tydzień po tym jak skończyłam brać tabletki (czyli łącznie po ok. 17 dniach) i teraz cóż, ważę 62/63 kg, waha się.
Jeszcze ci powiem że takie tabletki na wywołanie okresu to dopochwowo, nie to że się łyka malutką tableteczkę jak Aviomarin, tylko tabletka jak 1/3 palca, nie zbyt przyjemne. Także jak najszybciej do gina i niech on/ona zadecyduje co z tobą zrobić, mało prawdopodobne że od samego jedzenia więcej "rozkręci" ci się miesiączka. Ja już dostałam nauczkę i teraz jak będę chciała zrzucic trochę ciałka to juz na pewno nie zejde poniżej 1,5 kcal dziennie. A jeszcze tak aproposik: twoje BMI o ile się dobrze orientuję jest bardzo niskie, więc koniec już z tym odchudzaniem, tylko nie zacznij z dnia na dzień jeść 2x więcej bo bedziesz miała efekt jo-jo. Stopniowo zwiększaj ilość kcal no i nie zapomnij pójść do gina! Trzymam kciuki
|
|
|