[swinka94]

Napisane przez mariamarysienka

Jeśli chodzi o dietę PCO, to akurat coś niecoś mogę podpowiedzieć bo i ja posiadam tego wstręciucha Powinna opierać się na małej ilości węglowodanów i dużej ilości tłuszczów (oczywiście nienasyconych), dlatego klasyczne wyliczenia B/W/T nie sprawdzają się w tym przypadku

No właśnie ja to w sumie już sama nie wiem. Tzn byłam u kilku ginekologów i jedni wręcz wmawiali mi PCO ale moja ostatnia lekarka (której od pewnego czasu się trzymam bo w końcu jestem zadowolona) powiedziała, że w zasadzie nie da się tego jednoznacznie stwierdzić. Rozmawiałam z nią również o moim tyciu i problemie ze zrzucaniem wagi i ona zaproponowała właśnie, żebym spróbowała tej diety. Chociaż nie jestem pewna czy to akurat pomoże, ponieważ w kwestii mojej wagi są takie czynniki jak: problemy hormonalne, branie przez ponad rok antykonceptów i przez pół roku końskiej dawki hormonów, antydepresanty, bulimia atypowa i kompulsywne objadanie się. Wiem, wybuchowe połączenie W każdym razie od pewnego czasu ustabilizowałam się (i moja waga również, na poziomie o zgrozo 87kg ) więc rozpoczęłam walkę o wymarzoną figurę. Generalnie staram się podejść do tego na poważnie, ale jednocześnie nie popadać znowu w skrajności (mam za sobą również odchudzanie zakończone wagą niepełnych 50kg przy moim wzroście 1,71 i pobytem w szpitalu). Przede wszystkim stawiam na zdrowe, racjonalne żywienie, ruch i dbanie o umysł. Czyli motywacja, refleksja nad tym dlaczego mam na coś ochotę, przy jakich emocjach jem więcej a przy jakich mniej itd. Strasznie się rozpisałam, przepraszam

W każdym razie dziękuję Ci za wstępne info, mam zamiar sprawdzić jak waga będzie spadać no i co dalej z hormonami i wtedy zdecyduje czy spróbować tej diety.