[fashionismypassion]

Napisane przez lleenka

Dziękuję za rozwianie wątpliwości Ale nie wyobrażam sobie zrobienia tylu przysiadów naraz Ale wyzwanie i walkę podejmuję z przyjemnością!

Dziękuję za odpowiedź Też mnie przeraża zrobienie 200 przysiadów na raz, a nawet 100

Więc teraz mam dylemat, które wyzwanie ,,przysiadowe" wybrać

A ja się zastanawiam, czy dziś nie zacząć Czuję dziwną potrzebę wysiłku Plus mobilizację!

A czy godzina robienia przysiadów ma jakiekolwiek znaczenie?

Chętnych do wyzwania jest więcej, więc będziemy się wzajemnie wspierać.

100 czy 200 przysiadów to spora ilość, ja zacznę od programu dla "początkujących" żeby stopniowo przechodzić do coraz większej ilości.

Wybierz takie, które będzie odpowiednie na Twoje siły i możliwości. Ja zaczynam od "podstaw" żeby stopniować wysiłek i nie stracić zapału. Ćwiczenia powinny być przyjemnością

Napisane przez caarolaaa

Dziewczyny nie chcę zapeszać, ale chyba wiosna nadchodzi w Poznaniu ładnie dziś słoneczko świeciło, niestety nie skorzystałam z pogody i siedziałam w domu - choróbsko jeszcze trochę trzyma więc wolałam nie ryzykować
Chętnie przyłączyłabym się do Was z tymi przysiadami, ale moje kolana mi na to nie pozwolą, jestem w stanie zrobić max 10 Ale mam zamiar jutro wrócić po tygodniu przerwy do ćwiczeń, pogoda motywuje

Po cichu liczę na zmianę pogody.

Zdrowiej Kochana

Zapraszamy Myślę, że nie ma sensu się forsować, robisz tyle ile możesz, z każdym dniem zwiększając liczbę powtórzeń. Pogoda motywuje jak najbardziej.

Wankaw, Madzia_M77, lleenka może założymy grupę "ściskaj uda będą cuda 4 litery podnieść się uda"

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez katia84

ja skończyłam to wyzwanie na 100 przysiadach

boski jest ten żakiet

wrzucam obiecane fotki zakupów: trencz z Mohito, baleriny z H&M, sandałki ze zwykłego sklepu i szpile z Bershki

Widać efekty ?

Świetne zakupy