[motylek2701]

Napisane przez Calipso88

GDZIE TAM PAŹDZIERNIK to bym już w ogóle do głowy dostała.

Ja Wam powiem - po prostu chciałabym to już mieć za sobą!!

A właśnie - nazwiska zostawiacie 2członowe czy od męża?? Bo ja się waham - nasze nazwiska razem mega fajnie brzmią, do tego lekarka to tak ładnie jak ma 2członowe, ale ostatnio gadałam z kumpel z grupy (bo mój TŻ w kółko, że jemu jest to obojętne!) i powiedział, że facetowi zależy, żeby żona przejęła jego nazwisko... i wszyscy w sumie są nastawienie na to, że będę miała 2członowe...ale nie wiem, czy nie zrobić TŻ niespodzianki i nie zostać tylko przy jego!? W sumie mam jeszcze trochę czasu, ale powoli chciałabym się decydować i w tej decyzji utwierdzać.

Nie pocieszasz mnie

My już zdecydowaliśmy, że ja biorę nazwisko TZta. W sumie ja od początku chciałam Jego, ale przez chwilę zastanawiałam sie nad podwójnym, które też pasuje nawet bardzo, ale jest ciut za długie. No i jak się zastanawiałam to TZ dał mi do zrozumienia, że dla niego to sprawa honoru, bo jak to będę jego żoną w połowie no i zdecydowałam, że zmieniam na jego.