[cloche]

Napisane przez vil84

Zas Wam posmece... poszlysmy z dziewczynami o polnocy na pomiar tetna. U nas nie bylo. Podlaczyla ktg i cisza. Polozna zaraz poleciala po tel i kazala lekarzowi leciec tu. Tak sie telepalam ze nie dalo sie ktg zrobic przez moje nerwy. Tetno wrocilo ale mam zapowiedziane ze albo cesarka jak sie powtorzy albo obserwacja do porodu. Wiec w dwupaku faktycznie nie wyjde. Teraz w nocy pomiar co godzina. Wiecie co ja bardzo chce tej cesarki i byc spokojna ale to nie moja decyzja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

viluś kochana, trzymaj się tam razem z Przemkiem chyba bym też wolała już tą cesarkę... ale skąd to tętno tak zanika? czy tylko wyłapać się nie da? duży już Przemuś jest? kurde, mało stresów w ciąży miałaś czy co, że teraz jeszcze krótko przed metą takie akcje