[irlandia87]

dziś odebrałam paczkę - teraz nastąpi wpis typu: mi się to nie zdarza

więc otwieram sobie swoje zamówienie (drugie z kodu -50zł) i stwierdzam, że eee już nawet zdechłej próbki mi nie dorzucą.. .. chwilę później patrzę na zestawienie, próbka widnieje więc szukam - zaplątała się w karton - i znowu próbka kremu dla chłopów 3 w 1 - myślę sobie super, zawsze to coś spoko, wyciągnęłam wszystkie kosmetyki, i oglądam ucieszona, ale..znowu mi się coś nie zgadza.. liczę, patrzę, liczę, patrzę, porównuje z fakturą i co się okazało? ...dostałam w nieoczekiwanym gratisie (którego nie było w zamówieniu) ...żel pod prysznic JdM Migdał z Kalifornii to chyba "palec boży" bo miałam sobie właśnie kupić TEN zapach (mój ulubiony) w stacjonarce

więc moja paka dziś wyglądała tak:
- SE 30 ml
- Mleczko do ciała
- Róż "promienny róż" (barbie pink, ale dość stonowany, nie żarówkowy)
- Żel - szampon Zielona Herbata

Gratis:
- próbka kremu 3w1
- BB cream średni (jest ciemniejszy niż myślałam, ale na wiosnę/lato będzie )
- żel JdM Migdał z Kalifornii

Kolejny raz brawa dla YR za super świetną pomyłkę na plus dla klienta