[sarayy]

Napisane przez konspiracja

Sarray, a lubisz zwow 19? Ja sie złamałam i zamiast robić jakiegoś nieznanego zrobiłam wczoraj właśnie 19
Moj NAJULUBIONY jednak. Niech żyje butelka wody mineralnej

yyyy...nie lubię tzn nie wiem- nigdy nie robiłam bo mnie własnie ta butelka z wodą zniechęcała. Ale sprawdzę, zmodyfikuję to i polubię
zresztą, każdy ma swoje ulubione Zwowy..za względu na ćwiczenia, tempo, ja nawet zwracam uwagę na samą Zuzkę (bo ćwiczę 'z nią') jak fajnie do mnie mówi to Zwow zal.najczęściej do lubianych

Napisane przez hania811

Pokazałbyś zdjęcia po tych kilku miesiącach z Zuzką

Naprawde, naprawde....z brzuchem nigdy nie miałam problemów. Wystarczył pilates ze 2 razy w tygodniu i było z nim bardzo OK.
Tak mi mięśnie trzymały brzuchol że nawet w ciąży nie za bardzo urósł..i zaraz po porodzie wchłoną się niemalże zupełnie. Wczoraj jak się podniecałam przed lustrem że wyłania się sześciopak mąż skwitował że ja sześciopak to mam zawsze- tylko czasem skryty pod warstewką tłuszczu. Właśnie tak myślę że obecny stan mojego brzucha to bardziej efekt diety a nie samych ćwiczeń

to tym bardziej

co do zdjęć-oj, ja nie z takich nie ma co pokazywać, cudownej przemiany nie ma- tylko normalne efekty ćwiczeń- tak jak i u Was
tutaj masz różnych wariorZ http://zuzkalight.com/warriorz/

Napisane przez kama150

Rano był Zwow 62 z obciążeniem 9,2 kg . Ciągle czuje pośladki zrobiłam jak Wy 4 rundy. Wczoraj robiłam 365 reps czyli zwow 49, wykończyły mnie te purpees.

ładnie!!!
P.S u mnie 4 rundy były z 6kg

Napisane przez mara30

no i przeceniłam swoje siły, padłam nawet nie w połowie, a już po 2 rundzie nawet nie czułam palenia mięśni, ale normalnie nie miałam siły podnieść ciężarków
najgorsze, że ostatni raz coś podobnego miałam jak miałam na maksa zjechane hormony tarczycowe w komplecie z anemią, ćwiczyłam niby normalnie, aż nagle organizm powiedział "dość" prawie że z dnia na dzień
chyba czas porobić badania... mam nadzieję, że to jednak nie to

też mam czasem słabsze dni, że nie mam siły na Zwowa, nie mam siły robic burpees itp..Ale cisnę i jakoś kończę, zazwyczaj na następny dzień robię coś lekkiego, a kolejnego dnia jest juz wszystko OK. Mam nadzieję, ze u Ciebie to nie problem zdrowotny- zrób badania jeśli się niepokoisz. A póki co moze daj sobie dzień-dwa wolnego?

Napisane przez aven

przeczytajcie:

http://lafiga2.blogspot.com/2013/04/...-karoliny.html

dieta!!! nr 1
ćwiczenia (Zuzka) nr 2