[yennefer88]

A żeby ten dzień był jeszcze "lepszy" to podjęłam decyzję, a raczej PTŻ podjał, bo powiedziałam mu, że nie wiem, że potrzebujemy czasu żeby się to ułożyło , a on że chce wiedzieć czy ma na co czekać, czy po prostu nie chce mu powiedzieć że nici i dlatego mówię , że nie wiem i że on się nie da tak ranić i wogóle i teraz już chyba zamilknął na zawsze a ja też się staram milczeć, bo mam taki mętlik i nie chce go zranić bardziej czemu to nie może być proste :/. Okazało się, że rodzinnie mamy podwyższony cholesterol, ogranicze teraz te jajka o postaram się faktycznie jeść ciut więcej, bo jem za mało a za dużo ćwiczę i ogranizm wysiada powoli wg mojej lekarki - będę o siebie dbała i oby jutro okazało się lepszym dniem, bo nawet teraz jeszcze się ospała czuję. Reszte wyników mam w normie, więc nie jest źle. Kochane idę się jakoś spróbować relaksować, bo na serio nie chcę się żalić, ale ten dzień był starszny od samego rana