[inwersja]

Napisane przez teacherka

Inwersja, to pewnie że bierzcie u teściowej. Ewentualnie może gdzies się uda jakąś kwotę i na remont pożyczyć? Najważniejsze, że będzie mieszkanko i będziecie mieli gdzie mieszkać. REsztą się powoli zajmiecie A baba straciła klientów i zapewne prowizję. Jej pech. Ja knie potrafi nawet sie zachować...




Piorę ciuszki z SH. Jeeeeny ile tego sę mieści na suszarce, jakie one są maleńkie...

Remont będzie musiał poczekać, bo prędzej będzie trzeba auto kupić. Miało być tak,że my mieliśmy wziąć trochę więcej na mieszkanie i jakiś podstawowy remont. Żeby choć ściany pomalować, panele położyć i płytki w przedpokoju. Trudno, będzie linoleum. Jedyne co trzeba od razu to lodówkę,pralkę i łóżko kupić,bo tego poprzedni właściciele nie zostawią. A teściowa miała wziąć mniejszy na auto. Najwyżej będzie na odwrót,ale bez remontu.

A jeśli byśmy zgodzili się na te gorsze warunki to mogliśmy iść do jakiekolwiek placówki. Dzwoniła z reszta babka z centrali do malza. Tylko potem dzwoniła ta nasza z placówki i mówiła,że koniecznie tak gdzie jej kolega będzie,bo ona już wydrukowała papiery. Ja wiem jak do działa. To niby aneks,ale zupełnie nowe warunki umowy. Ona wydrukowała jeszcze przed remontem placówki żeby było na jej loginie, żeby miała do limitów i prowizji. Cwaniara..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.