2013-04-14, 21:12
|
#48
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: krwawienie u kota, pilne!!!
Współczuje śmierci kotka.
Dziewczyny, dajcie spokój z ta krytyką.
Mnie też się nóż w kieszeni otwiera, kiedy czytam, że Autorka zabrała kota, żeby zszedł sobie w domu, zamiast go uśpić, ale z autopsji wiem, jak trudno jest podjąć decyzję o eutanazji.
Można żałować tego, że weterynarz sam nie nalegał na eutanazję, bo z racji wykonywanego zawodu łatwiej mu ocenić, jak poważny jest stan zwierzęcia i może sam (tak, tak, nawet wbrew właścicielowi, poczytajcie ustawę o ochronie zwierząt) podjąć taka decyzje (choć praktycznie nie nie słyszałam, żeby którykolwiek wet korzystał z tego prawa).
Jeszcze jedno.
"bo niedawno chciałam dostać się z królikiem i też nie było opcji. Proszę nie krytykujcie mnie, tylko powiedźcie, co może jej dolegać. Zresztą kolejny problem(największy), dopiero we wtorek będę mieć pieniądze, więc bez tego ani rusz.
Sytuacja podbramkowa, nie mów lekarzowi, ze nie masz, a potem żebrz o odroczenie. Chyba, że niehonor. "
Ktoś, kto pisze cos takiego, powinien puknąć się zdrowo w czoło.
Proszę Was, nigdy tego nie róbcie. Jak nie macie kasy, to mówcie na początku wizyty, a nie na końcu. Tego wymaga zwykła szczerość, honor i szacunek dla drugiego człowieka. Oczywiście mówimy o sytuacjach nagłych, podbramkowych. W przypadkach zagrożenia życia lekarz ma obowiązek pomocy zwierzęciu, koszty ida na drugi plan. Jednak samo przyznanie się do braku funduszy to po prostu zwykła kultura.
Oczywiście, co innego jesli chodzi o profilaktykę czy leczenie zwierzaka, ktory nie wymaga natychmiastowej interwencji. Wtedy, tak jak w przypadku innych usług, byłoby niedorzeczne skorzystać z usługi lek. weta i nie mieć pieniędzy na zapłatę.
|
|
|