Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Dobra nikt nie chce gadać ze mną to nie.A potem będę miała za swoje,ze piszę jeden post pod drugim.A pod kim mam pisać jak nikogo nie ma.
Szpiegu,co z Tobą ? Teraz ,naświęta chcesz się rozłożyć? Nie pomyliły Ci się pory roku? Herbata z malinami,chłopak z gorącym sercem i już po bólu.
Robótko, dlaczego na tak krótko? Szykowałaś się przecież na kilka dni.
Wiesz Kota,mnie też wkurza to świąteczne szykowanie.Co roku przysięgam,że to ostatni raz.Nagotuję,napiekę a potem sami musimy się z tym męczyć. Dzieciaki, znajomi,przyjaciele wpadną i wypadną.A jeść za bardzo nie chcą bo taką samą sytuację mają w domu.I co z tym wszystkim robić.Na Boże Narodzenie to chociaż na balkon można wystawić. A teraz? No więc w tym roku.... ostatni raz.
Carolina już prawie piątek a przepisu na zupę jak nie było tak nie ma.
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
|