Hyhy, nie wiem, co to za brokułki, ale wyglądają smakowicie, jak beszamel

tylko szkoda, że z aukcji w ogóle nie wynika, co to. Jakiś sprzedawca początkujący chyba.
Mnie też jabłuszko rozjaśnia przepięknie!
Właśnie poszerzyłam, jak to Koreanki słodko nazywają, "daily routine" i jestem bardzo zadowolona - serum Floria z TonyMoly na SHAL i pod krem na dzień, a na noc jeszcze jabłko. Milutka, miękka i gładka twarz, w dodatku nawilżona.
Tak, pory nadal widoczne ;p
I w ogóle przez to całe gadanie o Inchlossie to ja go jednak zamówię xD
edit: mi ślimak też nic nie uczynił miłego. Niby miałam krem, oczekiwałam nawilżenia w pierwszej kolejności, a tu skóra ściągnięta lekko. Więc nie czekałam na dalsze efekty już.