2013-04-18, 09:19
|
#4209
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
|
Dot.: Szczęśliwe Żonki - część VIII
Cytat:
Napisane przez agusiowata
Jak czegoś nie lubię u teściowej, to tak mówię i nie zmuszam się do jedzenia. Coś tam pogmerał i tyle. Teściu nie jest nowy, a ostatnio b. często je u nas obiad. Wczoraj pytam się co na drugi dzień chciałby zjeść, na co ma ochotę, to odpowiedział obojętnie.
|
Dobra synowa z Ciebie, że chce Ci się tak dla Niego starać 
---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;40366842]moja zrobiła ostatnio zupę-krem z dyni ale to dla mnie byla woda z pieprzem, ledwo jadłam i też zauważyła, że chyba jej coś nie wyszło z tą zupą, patrząc na moja minę [/QUOTE]
Moja ogólnie smacznie gotuje, ale ja mam uraz do kotletów (jak byłam dawno w górach u znajomych to przez 2 tyg były codziennie na obiad )
o ile po latach mojej mamy kotlety juz jem (robi bardzo cienkie, drobiowe), tak teściowej nie cierpię (mimo ze tez drobiowe, ale Ona robi tak jak by prawie wcale cycka nie rozbijała ).
__________________
Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.
|
|
|