[Redhaired Witch]

Jednak kują mi podłogę na balkonie, spółdzielnia nie odpuściła Winorośle musiałam pozabierać i poobcinać, jedna skrzynka albo sama spadła albo ktoś jej pomógł bo druga doniczka obok wisiała dziś rano podejrzanie wysoko a ja jej nie ruszałam W każdym razie gałązki tej spadniętej urwały się przy samej ziemi a gałązki tej drugiej były chamsko powyginane Mają jeszcze półtora miesiąca się z tym chrzanić, znowu będzie na gwałt zalesianie balkonu :/ Czy on kiedykolwiek będzie zarośnięty...
Did i koth stoją pod drzwiami balkonowymi i nadzorują prace.