[blogerka]

Napisane przez ILLUSION

Tak wołowiny, cielęciny nie można.

Jak nie można nabiału to w zasadzie śniadania i kolacje sprowadzały się niestety do kanapek z wędliną, ewentualnie dżemem, bez masła oczywiście.
Jeśli chodzi o obiady to tu na szczęście łatwiej: mięso drobiowe, wieprzowe tylko sporządzane tak żeby nie dodawać śmietany, masła. I normalnie tak jak jadłaś warzywa i owoce, dodatki skrobiowe do obiadu.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Właśnie sprawdziłam które mają najmniej absorbujące dzieci czyt. najwięcej gadają na naszym wątku i wyszło że:
1. Lady
2. nawijka
3. silver i blogerka

Nawet niech Wam przez myśl nie przejdzie narzekać

hahahahahahahahahah
jesli macie gorsze dzieci niz moj to bardzo sie ciesze, ze taki mam lajt
ale prawda jest taka, ze ja juz nie sprzatam w domu ani nie gotuje, od kiedy TZ mi powiedzial w klotni, ze mam nie narzekac bo dziecko to moj jedyny obowiazek .. no i od kiedy zajmuje sie tym moim jedynym obowiazkiem czasu nagle jak i wiecej.
a i prawda jest taka, ze ze jak mlody zasnie to ja od razu laptopa otwieram bo sama siedze w domu i nic innego do roboty nie mam
no i po koszmarnych dwoch pierwszych miesiacach mlody jest taki kochaniutki, odwdziecza mi sie spokojem w dzien