[Angi74]

Napisane przez Madziorka

dziewczyny, jestem zdołowana , nigdy nie miałam problemów z przebarwieniami bo nigdy ich nie miałam , filtrów zaczełam uzywać z powodu zmarszczek, nałogowo tzn. codziennie około 2ml na twarz nakładam od końca września i jaki mam efekt? od miesiąca wyskoczyło mi wielkie przebarwienie na czole które z dnia na dzień jest coraz ciemniejsze dzisiaj zauwazyłam kolejne na obu policzkach i brodzie z tym że te są jeszcze ledwo widoczne , człowiek się męczy od pół roku z tłustością lepieniem i bieleniem a tu taki klops, poradźcie kochane czego mam teraz używać żeby się ich pozbyć już mi się odechciewa wszystkiego

EDIT: wygladam jak kupa .......

Madziorka,ja miałam dokladnie to samo .Rok temu pojawiły się moje pierwsze w zyciu przebarwienia.Rozległa ciemna plama na srodku czoła al'la mapka i pod nosem ,które wyglądają jak wąsy ! na szczęście nie jest to widoczne pod makijazem.POjawiło się to po kuracji Diacnealem.Nie wiem co o tym myśleć ale uwazam ,ze Diacneal i potem stosowane kwasy BHa uwrazliwiły moją skóre,zresztą przez ostatnie 6 lat opalałam się namiętnie na karaibskich plazach i pławilam się w wodospadach Jamajki nie uzywajac zadnych filtrow !!! No i masz babo placek!