[monia mama]

hej dziewczyny wazylam sie rano i w sumie nic nie schudlam ale naprawde nawet sie tym nieprzejelam to pierwszy tydzien malutkich zmian a w gosciach byla u mnie siorka z dwojka dzieci wiec niebylo czasu na zdrowie dzieci w wieku 3 4 1 latka i 3 mies daly nam w kosc ale oparlam sie i zjadlam tylko troszke babki ktora sama upieklam kochane kolezanki teraz dopiero wiem co znaczy roznica miedzy odchudzaniem a zdrowym zywieniem pierwsze nigdy sie nieudaje a drugie daje wiele dobrego ale mam nadzieje ze i waga w koncu zacznie spadac

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez konwalia57

Hej. Rzeczywiście cicho się zrobiło ostatnio, pewnie dziewczyny wpadły w trans odchudzania A ja nie wytrzymałam i właśnie do kawy zjadłam 2 ciasteczka owsiane, które przyglądały mi się już od 2 tygodni, no ale jest i druga strona medalu więcej patrzeć na mnie nie będą

Jutro wybieram sie na zakupy a to naprawdę wielkie wydarzenie dla matki siedzącej 24h z dzieckiem że w końcu wyjdzie do ludzi Na szczęście nie zamierzam kupować odzieży tylko obuwie a moje stopy nie są w rozmiarze MXXL jak reszta mojego ciała więc zakupy powinny się udać.

Dziś miał być dzień naszego ważenia ale rano całkiem o tym zapomniałam a później nie było sensu więc zrobię to jutro, wam chyba też nie bardzo się chciało pochwalić dziś swoimi wynikami
Pozdrawiam.

wiem doskonale co znaczy siedziec ciagle w domu z dziecmi i niemiec kontaktu z ludzmi a ja do tego mieszkam pod lasem i do marketu tyle km ze godz szybkiego marszu niby fajnie ale mam 3 latke ktora tyle nieda rady przejsc a wozkiem i tak juz mniejsza jedzie wiec troszke niefajnie: mur:: mur: