2013-04-19, 23:03
|
#8
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: 60 dni do sukcesu
DZIEŃ 4
Śniadanie:
- Grahamka z jajkiem
Obiad:
-Mała miska zupy pomidorowej
- 4 naleśniki z warzywami
Kolacja:
- Sałatka (oliwka,pomidor,sałata)
Ćwiczenia:
- trucht bez przerwy 6km/40min
Opis:
Dzisiaj niestety przesadziłem troszkę, za mało posiłków a obiad był za duży. Ponad to muszę się przyznać, że zjadłem dzisiaj hot-doga z orlenu. Niestety poległem w ten piątek, lecz jak wyżej nadmieniłem do końca weekendu co nie co mogę sobie wybaczyć 
Następną rzeczą o której chce poinformować jest to, że tabelki dzisiaj nie wstawię ponieważ nie warzyłem się i nie mierzyłem (tak, zapomniałem ). Lecz obiecuje, że jutro wieczorem będzie tabelka z wagą i centymetrami 
Tutaj też mam do Was pytanie, czy nie biegam za wolno?
Odpowiedzi:
1) A może lepiej założyć bloga?
- Nie czuje się w prowadzeniu bloga. Nie lubię gotowych schematów a nie mam czasu na stworzenie swojej strony - być może kiedyś gdy osiągnę to co chce, i naprawdę będę potrafił zmotywować tym ludzi to coś stworze 
2) niech będzie tu, plizzz...to dodatkowy motywator będzie dla mnie, bo startowałam z podobnej wagi, spadki mamy podobne
- Zostanę tutaj, i chciałbym z góry podziękować za takie słowa ponieważ jest to również świetną motywacją dla mnie 
3) ciekawa jestem ile masz wzrostu i latek...ze sie tak intensywnie odchudzasz
- Lat mam jak pisałem wyżej 21 Niestety jestem niskiego wzrostu i mierze tylko 170cm 
Ogólnie:
Dziękuje wszystkim za miłe słowa Możecie być pewne, że dam sobie radę i myślę, że efekty będą świetne. Nigdy się nie poddaje Mam nadzieje tylko, że w ciągu 60-65 dni dam radę osiągnąć naprawdę wiele.
|
|
|