2013-04-20, 10:01
|
#2113
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 4 130
|
Dot.: Zuzana Light
Cytat:
Napisane przez tygryskowym_okiem
Fajnie. My cały czas tłuczemy, że łapanie się za hantelki nie gwarantuje umięśnionej sylwetki, ale ma za to szereg korzyści, a Wy potem jako argument na nie przeciwko siłowym podajcie brak zainteresowania umięśnioną/ atletyczną/ muskularną sylwetką. Tak jakby samo poćwiczenie z hantelkami uczyniło z Was zarąbiście umięśnione kobiety 
I żeby nie było, nie piję tutaj do Waszych gustów, bo mocno umięśniona sylwetka nie musi się podobać każdemu. Piję tylko do tego, że takimi tekstami potwierdzacie tylko mity krążące wśród kobiet, że hantelki/siłowy=przesadnie umięśniona sylwetka 
|
Cześć 
Nie udzielam się w tym wątku ale od niedawna tu zaglądam i Was podczytuję. Z Zuzką ćwiczę od mniej więcej początku grudnia. Na początku ze względu na brak wiedzy a bardziej przez to, że nie szukałam za bardzo informacji na ten temat ..robiłam dwa ZWOW pod rząd..oczywiście jak można to sobie wyobrazić nie przykładałam się aż tak bardzo skoro dawałam radę zrobić dwa ZWOW na raz (oczywiście na końcu wypluwałam płuca ).
Zacznę od tego, że moja przygoda z ćwiczeniami zaczęła się 2-3 lata temu od BBL, po BBL zaczęłam codziennie skakać na skakance 30-40 min, potem była Ewa Chodakowska (lubiłam z nią ćwiczyć, jeszcze wtedy zaczynałam raczkować z wiedzą na temat wysiłku, diety itd) a nastepnie było Insanity - poprawiła się moja wydolność, zaczęłam robić pompki i zauważyłam, że stałam się silniejsza.
Dzisiaj ćwiczę z Zuzką (już rozsądnie) i także dodaję trochę pilatesu (blogiltes.com). Muszę powiedzieć, że nigdy nie widziałam u siebie efektów ponieważ nie trzymałam żadnej konkretnej diety. Do dzisiaj nie prowadzę takiego trybu życia (jeśli chodzi o odżywianie) jakbym chciała. Oczywiście jest o wiele lepiej niż np. rok temu. Mam większa wiedzę, interesuję się taką tematyką i powoli jest lepiej .
A przechodząc do sedna, chciałam powiedzieć, że kiedyś też myślałam, że hantle=babochłop...ale wiem jak bardzo się myliłam. Dzięki ćwiczeniom z obciążeniem jestem silniejsza, moje ciało lepiej wygląda i co z tego, że ćwicząć z Zuzką hantla 8kg to dla mnie dzisiaj wyczyn ? Wiem, że za jakiś czas te 8 kg to będzie pryszcz a ja będę się cieszyła jak dziecko . Nie chce mieć super umięśnionego ciała, jedynie taki delikatny zarys.. ale tak jak Zuzka mówiła w ktorymś filmiku, to dzięki obciążeniu nasze mięśnie bardziej pracują (nie wiem czy dobrze się wyraziłam) i efekty przychodzą szybciej. Coś takiego mówiła chyba w ostatnich filmikach z ćw na pupę. Od razu złożyłam hantlę 8 kg i mimo, że wcześniej nie ćwiczyłam z taką wagą to ruszyłam do boju .
Po tym jak poznałam Zuzkę uzależniłam się od ćwiczeń na dobre, uwierzyłam, że te 15 minut dziennie wystarczy...o ile damy z siebie wszystko 
Odstawiłam Ewkę Chodakowską bo jedynym wyzwaniem jest teraz Zuzka, widzę jak moje ciało wyładniało, stało się po prostu ładniejsze jak sobie przypominam starą siebie, wiecznie zmęczoną (a mam 23 lata dopiero!), ukrywającą się w ciuchach to nie mogę uwierzyć jak bardzo się zmieniłam pod każdym względem 
A mam takie pytanie do Was, czy wiecie może bo ja już nie ogarniam czy płyty Zuzki z tym cardio mogę zamówić przez PayPala do Polski czy tylko przez Amazon ?
|
|
|