[maja55]

Napisane przez Smok

Maja - takie kompakty są suche i w dotyku przypomnają po prostu puder prasowany, nie są wilgotne. Te ciężkie - kremowe, są raczej "tłustawe" i rozsmarowują się na ręce jak krem.
Nie daj się tym babom z perfumerii - zauważyłam, że wszystkim namiętnie wciskają te kremowe paskudztwa, nawet jesli klientka mówi, że chciałaby coś w kamieniu.

Tak własnie myślałam, że te cieżkie, to takie trochę wilgotne, jak gesty krem/podkład. Takiego kompaktu nie chcę, od tego mam ciężkie podkłady, a potrzebuję czegoś lekkiego, własnie jak pudrowy kompakt

Napisane przez Ironlady

Temat idealny jak dla mnie i dziękuję założycielce wątku. Mam problematyczną cerę. Ostatnio miałam kupować podkład, ale teraz coś czuję, że przerzucę się na sam puder sypki lub ewentualnie prasowany. Mam cerę stosunkowo problematyczną, łatwo się zapycha, świeci (chociaż nie aż tak mocno) oraz przebarwienia potrądzikowe jeszcze pozostały. A cera jaśniutka o lekkim zabarwieniu żółtym.
Przejrzałam KWC i zainteresowały mnie te typy:
a)prasowane
Manhattan Clearface Compact Powder
Manhattan Soft Compact
Maybelline Pure
b) sypkie
Max Factor Professional Loose Powder
Rimmel Silky Loose Powder

Na droższe cenowo nawet się nie patrzę. Zależy mi na lekkim kryciu (wiadomo to nie to samo co podkład), matowieniu i by nie podkreślał porów oraz nie przesuszał. Jutro jadę na zakupy także z chęcią posłucham waszych propozycji.

Mogę z czystym sumieniem polecić Ci puder sypki Max Factor. Jeżeli nie mogę sobie pozwolić na większy wydatek i puder sypki EL to wybieram MF - jest bardzo drobno zmielony, na twarzy niemal niewyczuwalny i ma szalenie wygodne siteczko, które zdecydowanie ułatwia wydobycie odpowiedniej ilości pudru. Stosowalam ten puder zarówno na różnych podkładach, kremach tonujacych jak i solo na zwykłym kremie nawilżającym. Efekt był zawsze bardzo ładny.