|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Finanse w związku, problem
aż 20 zł do butków, szał, jesteś pewna, że nie wpisał Ci tego w zeszycik?^^
A po ślubie co, dostaniesz drugi zeszyt, ''w razie-rozwodowy''? 
Co on Ci zrobił, żeś Ty na to poszła, jakąś hipnozę? 

Cytat:
|
Zazwyczaj jak pytam, ile mu w tym miesiącu dałam za mało to mówi "nie przejmuj się tym, damy radę'.
|
Nie dość, że Ci skrzętnie notuje każdą sumę to jeszcze zataja jej wielkość przed Tobą, chyba jednak jest dużo lepszym biznesmenem od Ciebie.
A już tak bez żadnej złośliwości to Ci szczerze współczuję, nie wiem co się stało, że pozwalasz aby chłopak traktował Cię tak przedmiotowo i Cię poniżał.
Cytat:
|
Skoro mówi, że to się nie powtórzy, no i też żadnego ogólnego długu nie będzie, tylko wspólny budżet to co mam jeszcze zrobić? Dla zasady go rzucić, chociaż przeprosił i wyraził chęć zmiany sytuacji?
|
Jak dla mnie to dżentelmen z taką fantazją prędzej czy później jakiś numer Ci wykręci, no ale na zdrowie.
Cytat:
|
Moze wiec rzeczywiscie do siebie pasujecie?
|
mam wrażenie, że owszem.

Cytat:
on, bo takie cudo finansowe zaproponowal, Ty, ze zgodzilas sie bez oporu na takie poronione rozwiazanie. Bez znalezienia przyczyny tej sytuacji, moim zdaniem, jestescie z gory skazani na porazke. On nie ma pojecia o partnerswie a Ty masz zadatki na meczennice.
Jeszcze go tlumaczysz <facepalm>. To, ze jestes pierwsza jego dziewczyna nie ma znaczenia.
|
popieram ten mądry wg mnie pogląd.
Cytat:
|
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że albo
|
najlepsze jest to, że facet wystarczyło że rzucił, że wspaniałomyślnie wywala pugilares a pani od razu otwiera szampana.
Cytat:
|
zasadę ma "jeśli nie pamiętam kto płacił, zapisuję, że płaciłaś Ty", żeby nie dokładać mi długu.
|

problem rozwiązany, ot, zajmuj uwagę pana ile wlezie, to zdekoncentrowany nie będzie notował. 
Jakby facet chciał mieć wyliczone co ile kosztuje i magicznie np. zrezygnować ze zbędnego wina, taksówek czy restauracji to by prowadził zeszyt wydatkow bez podziału, kto ile dał. Więc z calym szacunkiem to jak dla mnie totalnie nie ma się czym podniecać, że dżentelmen wreszcie wpadł na to by zespolić 2 kolumny w arkuszu. Ale, jak to mowią, Twój cyrk i Twoje małpy.
Powodzenia i pozdrawiam.
|