Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - On będzie mieszkał z koleżanką...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-04-24, 18:51   #57
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 092
Dot.: On będzie mieszkał z koleżanką...

Cytat:
Napisane przez kr0pka Pokaż wiadomość
Jestem z moim TŻ od 8 miesięcy. Wszystko układało się nam dobrze, dopóki on nie stracił pracy w zeszłym miesiącu.
Pomijam fakt, że przechodził chwilowe załamanie, ale byłam z nim cały czas. W międzyczasie wynajem pokoju wymówiła mu właścicielka mieszkania.
Teraz mimo, że od niecałego miesiąca pracuje, jest świadomy, że przed wypłatą musi opłacić zus, dwa kredyty i rachunki osobiste. A do tego musi szukać mieszkania.
Stwierdził, że na mieszkanie nie będzie go stać. Dziś dostałam wiadomość, że ma propozycję mieszkania za darmo, tylko nie wie, czy mi się to spodoba. Otóż, współdzielenie pokoju zaproponowała mu "koleżanka", u której kiedyś pomieszkiwał, trochę z nią kręcił, nie spali ze sobą.
Zaproponowałam, że pożyczę mu potrzebne pieniądze na wynajem mieszkania, a następnie w wiadomości usłyszałam pytania, jak co miesiąc będzie się jeszcze zadłużał: co z jedzeniem, co z dojazdami....

Ja nie mogę przyjąć go do siebie, ponieważ właściciel mojego mieszkania jasno określił warunki, a umowa konczy mi sie z koncem czerwca.

Nie wiem, co robić. Dla mnie mieszkanie z tą koleżanką oznacza jedno. Koniec związku. Mam tym większe obawy, że jeszcze nie uprawialiśmy seksu, oboje chcieliśmy poczekać na stosowny moment i ustabilizowanie się sytuacji. A ona, nie wydaje mi się bezinteresowna

Nie wiem, co robić. Jestem bezradna. Może ktoś spojrzeć na to świeżym okiem?
W JEDNYM POKOJU??? gdzie pewnie jest też jedno łóżko? ja bym się nie zgodzila nawet na mieszkanie z koleżanką w jednym domu a co dopiero w jednym pokoju! w dodatku z taką, z którą kręcił!!! wiadomo jakie są laski. Nie chce CIe straszyć, ale już widzę laskę w mega sexy stroju do spania i tak codzienne kuszenie. Potem wasze kłotnie bo przeciez na pewno bedziesz zazdrosna + ciagle codzienne kuszenie. Kto wie czy w końcu na złość się nei skusi? Poszukajcie wspolnie jakiegos rozwiązania. A co on nie ma kumpli u ktorych moglby przenocowac z miesiąc i potem cos wykombinowac?

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
a ja mnie uderzylo cos innego, serio 8 miesiecy razem i zero seksu?
Rozumiem, ze mozna najpierw troche sie poznac i potem seks, ale bez przesady 8 miesiecy chlopaka przetrzymalas... bo jakos nie wierze, ze Ci jeszcze nie proponowal.
troche głupie jest to co piszesz. Nie kazdy ma ochote isc do łóżka po miesiącu znajomości. Jeśli kocha to poczeka i dłużej. Moj czekal na mnie rok i fakt było mu bardzo cięzko, ale dał radę. Potrafil uszanować moją decyzje, zeby sie nie spieszyć, a nastolatkami już dawno nie bylismy. Więc nie przesadzaj.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując