2013-04-30, 07:05
|
#345
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: Zabobony nam nie straszne, w maju ślubów moc się zacznie! PM2013 cz.49
Cytat:
Napisane przez AnonimowaMoni
Tż ma jadalnię i salon razem - takie duże, podłużne pomieszczenie z sporym oknem balkonowym na taras i ogród. Ponieważ Teściowa i tak tam chciała np. wymienić kanapę to wszystko z salonu wynosimy do pokoi. Zostaje stół i krzesła. Pomieszczenia są pomalowane na popielato. W oknach powieszę koralowe zasłonki, albo coś takiego. Po wyniesieniu mebli zostaną stoły i duży "parkiet" do tańczenia jak ktoś zechce. Pomieszczenie nie jest do końca zamknięte, bo jest fajna barierka ( na którą mam koncepcję i schody w dół. Chciałam przyjęcie na dworze ale będzie na 99,9% za gorąco. Więc przyozdobię taras - kwiaty, jakieś materiały na barierkach ( może od góry trochę się też da), wiszące świeczki i takie tam pierdoły. Tam też będzie pierwszy taniec  Obiad w domu. I generalnie jeśli na wieczór pogoda pozwoli to przeniesiemy się na huśtawkę do ogrodu i ten pięknie urządzony taras. Będzie duuuużo świec 
|
WOW! Fantastycznie 
Cytat:
Napisane przez Anev0
nie poszło, tż się wkurzał że mnie się nogi plątały,
Tżet mistrz tańca jemu poszło mnie nie jest mi tak wstyd że kobitka i tańczyć nie umiem.
Lekcja druga jeszcze gorsza zakończyła się kłótnią. czeka nas dużo dużo pracy i tańca...
Jestem zła na siebie... 
|
Nie masz o co być zła... ja nie cierpię tańczyć jako dziecko chodziłam na taniec towarzyski, później tak mi to obrzydło, że na weselach itp. w ogóle nie tańczę w parze - tylko z TŻem jakiegoś przytulańca 
Teraz uczymy się z TŻem pierwszego tańca i on chwyta wszystko ja oczywiście nie mogę się odnaleźć ale ostatnio na spokojnie uczyliśmy się sekundka po sekundce i nagle zaczynam się śmiać i cały czas tańcząc się śmieję, a TŻ: "ej, co Ci jest? czemu się tak śmiejesz?" a ja: "bo tańczę kochanie" i razem zaczęliśmy śmiać
__________________
18-05-2013
|
|
|