[martaakow]

Napisane przez miranda122

Tylko że tak dziwnie, jak żel nałożony i wiszą smętne strąki

Pokaż.
Może wcale nie jest tak źle, jak Ci się wydaje.
Ja niejednokrotnie chciałam się golić na łyso, wyrywać kłaki z powodu mojego BHD, po czym mama na mnie patrzy i mówi sama z siebie (nie wiedząc o mojej rozpaczy), że ładne włosy dziś mam. A nie jest z tych, co doceniają puch i szopę na głowie.

Napisane przez meeedzik

No i włosy - roczne podsumowanie pielęgnacji styczeń 2012/ styczeń 2013
- luty
- kwiecień

Piękne są! I duża zmiana!

Napisane przez Kathinna

o matko, ja umierałam przy shredzie



tam się dzieje sporo on jest bimbrownikiem egzorcystą, więc to nie taka wieś spokojna i wesoła
Jest to specyficzne na pewno, absurdalne, ale śmieszne
tu np. sporo opinii http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48051...sz-czarno-kure

Ja jestem 15 minut po pierwszym dniu shreda i właśnie umieram.
Jeszcze wzięłam sobie po 1,5kg na łapę.
Jutro wezmę 0,5kg albo 1kg, mam naprawdę słabiutkie ręce...

Też bym przeczytała. Mój ex się zachwycał i miał wszystkie książki z tej serii, miałam przeczytać, ale zawsze coś innego miałam akurat pod ręką. Później o tym zapomniałam, ostatnio mi się przypomniało. Chyba przeczytam, jak skończę te, co mam.