Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-04-04, 10:41   #907
ethaath
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 18
Dot.: Peeling migdałowy - wymiana doświadczeń.

jezeli bedziemy rozsadnie sie kwasowac to chyba nie...
Po zabiegach u kosmetyczki a teraz po zabiegach domowych moge tylko powiedziec ze bardziej sluza mi te domowe...
Kosmetyczki zazwyczaj podchodza do zagadnienia dosc rutynowo. Np na peelingu azjatyckim pani zdzierala mi uparcie skore ze zdrowych policzkow a tam gdzie mam blizny i dziury machnela ledwie pare razy- skora zlazla mi ze z gladkich miejsc a z "dziurawych" niebardzo...
Kwasy kilka lat temu byly supe rtylko pani slowem nie pisnela o filtrach wiec po nartach w alpach przywiozlam wspaniale przebarwienia - stosowalam taki sobie kremik dla narciarzy hehehehe No i gdzie nie pojde, niewazne do jakiego gabinetu zawsze dla mojej cery jest najodpowiedniejszy najdrozszy zabieg z oferty! Portfel chudł, cera poprawiala sie na krotko, na rzetelna informacje odnosnie pielegnacji liczyc nie moglam wiec juz mi sie nie chce eksperymentowac z kolejnym salonem kosmetycznym, skoro domowa pielegnacja wyraznie mi sluzy. Podsumuje efekty za rok... mysle ze moze sie skusze na jakas mikrodermabrazje ale napewno nie na kwasy, zabiegi nawilzajace, algowe i inne, ktore zamiast nawilzac tylko mnie uczulaly i powodowaly wysyp ropnych gul...

Jestem jz po 3 migdalkach, 15%, 20%, 25%... teraz wlasnie 4 dzien po... luszcze sie troche na brodzie ale z czola niestety nic mi nie zlazi, a tam sa najwieksze przebarwienia... moze za 10 dni sprobuje na czolo 30%, choc przyznam ze sie boje dodam ze stosuje peeling z alkoholem, przed aplikacja przecieram twarz spirytusem a luszczenie minimalne...hm... a moze zostane przy 25% ... najwyzej to dluzej potrwa
ethaath jest offline Zgłoś do moderatora