[Margosia__]

Napisane przez czerwony_balonik

Ja już po wizycie i padam na twarz ze zmęczenia. Doktor nie mógł na początku posłuchać serca,bo Gabriela tak kopała że się nie dało Było słychać na urządzeniu kopniaki zamiast serca,ale potem się uspokoiła i wyszło 140. Dno macicy 4 cm nad pępkiem i wg doktora "może być duże dziecko",bo brzuch duży jak na 31tydz. Dostałam skierowanka na usg, wr, hbs, tokso po raz 3, morfologię i mocz, mam zrobić na za 3 tyg czyli na kolejną wizytę. Dowiedziałam się że w tym szpitalu,w którym ciąże prowadzę (Karowa w Wawie)- i który rozważam jako miejsce do rodzenia- przyjmują na leżenie i wywoływanie porodu dopiero 10dni po przewidywanym terminie-jeśli oczywiście nie ma skurczy wcześniej. No i dostałam też receptę na globulki dopochwowe, jakieś przeciwgrzybicze chyba- jak powiedziałam mu o tych upławach że 3-4 wkładki dziennie mi idą i zakaz seksu od 35tygodnia, ponieważ musi być czysto w środku przed porodem jak to ujął. A ja naiwna myślałam że seks można i w tych końcowych tygodniach.. Ale jak zacznę stosować globulki to siłą rzeczy nie będzie można. Zalecił mi też brać tran i witaminy znów. To tyle u mnie, jak dam radę to ponadrabiam was trochę.

Napisane przez lachryma

dziwnie trochę, bo wszędzie piszą/ mówią, że jeśli ciąża już donoszona i jest fizjologiczna, to seks jest jak najbardziej wskazany.

Ja zrozumiałam, że doktorkowi chodziło o grzybka
Żeby Balonik się znów przypadkiem nie zaraziła?