|
Dot.: Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- c
Już po szkole rodzenia. Żebra mnie bolą i nie mogłam wysiedzieć, ale na szczęście zaraz będę mogła się położyć.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40688114]
A tak serio Wam napiszę, że to jest coś, o czym wolę nie myśleć. Nie wiem, jak inni, zawsze mam wrażenie, że wszystkie kobiety to lubią, tylko ja jestem dziwna, ale ja nie znoszę dotykania po sutkach i u nas to w ogóle odpada, po prostu jest to takie miejsce zapalne (ale w negatywnym znaczeniu) i jak sobie myślę, że dzidzia będzie je dewastować, to naprawdę mnie paraliżuje. Mam nadzieję, że jakoś to przetrwam, bo bardzo bym chciała karmić piersią, ale zwyczajnie mnie to przeraża....[/QUOTE]
Ja karmienia piersią boję się bardziej niż porodu. Nic mnie aż tak na ten moment nie przeraża. Nie lubię dotykania piersi, sutków. Mąż ubolewa z tego powodu, ale ja mam na tym punkcie świra. Nie lubię i już!
Mam zamiar spróbować karmić, ale co z tego wyjdzie, to ciężko powiedzieć. Będę się w każdym starać.
__________________
28.07.2012- I ślubuję Ci miłość...
09.07.2013 g. 4:55- Wreszcie jesteś- Michaś
|